tag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post667963647974749778..comments2023-12-11T16:47:07.774+01:00Comments on Swedish Princesses : Kontrowersje wokół księżniczki MadeleineMarlena (Swedish Princesses)http://www.blogger.com/profile/17227693513781776379noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-41466827218601439812021-02-28T20:32:32.696+01:002021-02-28T20:32:32.696+01:00Tak właściwie to zamiłowanie do blasku i spokojne ...Tak właściwie to zamiłowanie do blasku i spokojne życie wcale nie muszą się wykluczać. Można lubić być w centrum uwagi, ale jednocześnie nie mieć obsesyjnego parcia na szkło i doceniać prywatność. U Madeleine to mi wygląda na "bywanie, ale na swoich zasadach" tzn. dzisiaj idę na imprezę i będę gwiazdą wieczoru, ale jutro dajcie mi spokój, żadnych zdjęć, bawię się kiedy chcę i odpoczywam kiedy chcę. Madeleine jest zresztą w wyjątkowej sytuacji - kamery, zainteresowanie mediów to dla niej oczywistość i nie stanowi to atrakcji jak dla zwykłych dziewczyn próbujących zaistnieć. Jest też na takim etapie, że już się pewnie wyszalała, a po przebojach z niedoszłym mężem spokój z Chrisem tym bardziej może być dla niej atrakcyjny. PS Marleno, zaciekawiła mnie informacja o artykule o tamtym towarzystwie. Czy jest szansa na więcej informacji na ten temat czy już wszystko o tamtym etapie życia Madeleine ujęłaś wcześniej na blogu? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-59412793101603558272021-02-28T18:06:47.959+01:002021-02-28T18:06:47.959+01:00Myślę, że to przede wszystkim chęć/potrzeba prywat...Myślę, że to przede wszystkim chęć/potrzeba prywatności zmieszana z (nie oszukujmy się) bogatymi rodzicami i masą możliwości z tego wynikających. Z tego co kojarzę (z artykułu sprzed lat) Maddie otaczała się również imprezowym towarzystwem, które też było stać na takie podróże i imprezowanie, też często to oni namawiali ją na podróże. Wiadomo też, że szczególnie król był w stosunku do Maddie bardzo pobłażliwy, co też miało i może ma nadal swoje skutki. Victoria też zawsze powtarzała, że była w stosunku do niej bardzo opiekuńcza i lubiła ją rozpieszczać, bo Maddie najbardziej z rodzeństwa przeżywała rozłąki z rodzicami. Myślę, że to wszystko miało wpływ na to jak podeszła i podchodzi do obowiązków i jej styl życia. Nigdy nie powierzono jej też ważnych zadań w rodzinie królewskie, można więc przypuszczać, że po prostu tak ustalono jej rolę. Chociaż sama uważam, że może dać z siebie więcej i raczej to wszystko jej zwyczajnie nie interesuje to musimy też pamiętać, że jako najmłodszej pewnie nigdy nie planowano jej powierzać jakiejś szczególnej roli. Aczkolwiek w związku z tym mogła bardziej zaangażować się w działalność charytatywną poza my big day i childhood. Osobiście nie doszukiwałabym się tutaj od razu jakiegoś egocentryzmu czy zakochania w sobie. Wydaje mi się, że jest też indywidualistką i woli robić wszystko i żyć po swojemu a w rodzinie królewskiej jest to wręcz niewykonalne stąd też wynikło jej wyobcowanie przed lat, a teraz w związku z małżeństwem się utrzymuje. Widać, że zdecydowanie bardziej służy jej spokojne życie na Florydzie. W sumie jej obecny styl życia kłuci się trochę (a nawet bardzo) z opiniami niektórych, że lubi blask fleszy i pozowanie do zdjęć, przecież tego nie robi (pomijając jeden bankiet Childhood do roku). Bardziej bym uwierzyła, że lubi się pokazać gdyby rzeczywiście chodziła na jakieś przyjęcia bankiety etc. Tutaj ewidentnie widać, że żyje tak jak chciała, czyli po prostu zajmują się dziećmi. Często my sami (ja też się na tym łapię) dokładamy do czegoś drugie dno ;) tak czy siak także jestem bardzo zawiedziona, że Maddie jest "najmniej" z całej rodziny królewskiej, ale już nawet nie liczę, że to się kiedyś zmieni.Marlena (Swedish Princesses)https://www.blogger.com/profile/17227693513781776379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-73889810495710990492021-02-28T17:31:25.387+01:002021-02-28T17:31:25.387+01:00Ja Marleną nie jestem ;), ale odnoszę niestety pod...Ja Marleną nie jestem ;), ale odnoszę niestety podobne wrażenie, że Madeleine jest osobą mocno skupioną na sobie, może nawet egocentryczną. Nie wiem, może to kwestia wychowania? Od Victorii zawsze wymagano wiele: powagi, poświęcenia, oddania krajowi. Sofię przymusiła sytuacja - nie znam jej z czasów celebryckich, ale przekonanie do siebie Szwedów na pewno wymagało ogromnej pokory i pracy. Natomiast Madeleine nic właściwie nie musiała nigdy nikomu udowadniać - ani przyszłym poddanym jak Victoria, ani nieprzekonanym jak Sofia. Nawet teraz po ślubie to bardziej Chris występuje w roli "obcego", który musiał przekonać do siebie ludzi. Teoretycznie Madeleine mogłaby pokazać, że jest nie tylko ładną, ale też bardzo wartościową wewnętrznie osobą, jak kiedyś księżna Diana. Ale tego nie zrobiła (Nie mogła? Nie chciała? Dlaczego skoro sama przyznawała, że jej taki wizerunek nie pasował?). W efekcie teraz istnieje w świadomości wielu ludzi właściwie tylko w aspektach urody, stylu, rozrywkowego stylu życia i wyborów miłosnych, co pokazuje skupienie się na sobie, nie innych.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-54738193432557278992021-02-28T14:54:05.103+01:002021-02-28T14:54:05.103+01:00Porównując charaktery Vic, Maddie i Sofii, Madelei...Porównując charaktery Vic, Maddie i Sofii, Madeleine wydaje się być nabardziej zakochana w sobie. To tylko moje spostrzeżenie. Marleno jakie jest Twoje?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-9822342366804151842021-02-28T12:45:52.098+01:002021-02-28T12:45:52.098+01:00Tylko że tam bardzo mało wiadomo o władcach, szcze...Tylko że tam bardzo mało wiadomo o władcach, szczególnie ich żonach czy córkach - a jak już to są to tylko informacje propagandowe. Dla nas również nie do pomyślenia byłyby sytuacje księżniczek zaginionych czy więzionych, przemoc w rodzinie itp. Poza tym nie każdemu będzie odpowiadała wizja szczęśliwej rodzinki mąż+10 żon+50 dzieci - już romans np. Karola kosztował wiele, a co dopiero poligamia. Zresztą tylko royalsi bardziej przychylni Zachodowi jak Jordania czy Lalla z Maroko budzą/budzili zainteresowanie. Tak więc nie sądzę, że wielu fanów europejskiej monarchii przeszłoby na arabskie. Prędzej w ogóle stracą zainteresowanie royalsami, bo to zupełnie inna bajka, ale co kto woli.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-22718524973438600122021-02-27T16:15:35.786+01:002021-02-27T16:15:35.786+01:00Dzięki za odpowiedź i opinię :) z tymi ślubami cho...Dzięki za odpowiedź i opinię :) z tymi ślubami chodziło mi tylko o to, że jej zachowanie na tych eventach bardzo mi się kłóciło z jej słowami. Madeleine tłumaczyła unikanie obowiązków nieśmiałością i faktycznie w takiej sytuacji zmiana pracy na biurową jest wręcz wskazana. Tylko że potem widzę Madeleine na wielkich okazjach naprawdę stresujących dla nieśmiałych ludzi i ona wcale nie wygląda tam ma smutną czy zahukaną. Widok osoby radosnej, towarzyskiej i pewnej siebie na gali w świetle jupiterów, która tłumaczy, że zwykłe spotkania ją stresują - to mimo woli powoduje u mnie pewien dysonans. Tak czy siak zawsze super czyta się Twoje posty: napisane dogłębnie, ale zarazem lekkim piórem. Prosimy o jak najwięcej :DAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-78308584864300314562021-02-27T15:57:50.186+01:002021-02-27T15:57:50.186+01:00W pełni się zgadzam. W ogóle wydaje mi się, że okr...W pełni się zgadzam. W ogóle wydaje mi się, że określenie "zmarnowała potencjał" idealnie oddaje sytuację Madeleine. Miała wszystkie cechy, by stać się najlepszą ambasadorką monarchii i Szwecji, ale nic z tego nie wyszło :(Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-57656605619312049402021-02-27T15:19:17.778+01:002021-02-27T15:19:17.778+01:00Wtedy pozostanie fanom rodzin królewskich przestaw...Wtedy pozostanie fanom rodzin królewskich przestawienie się na obserwowanie dynastii z Bliskiego Wschodu. Zwłaszcza, że z perspektywy obserwowania ludzi władzy jest to o wiele bardziej fascynujące. U szejków z Dubaju i Abu Zabi, emira Kataru czy też książąt saudyjskich możemy obserwować, jak to jest, gdy ma się władzę przez całe swoje dorosłe życie. Umówmy się-na Zachodzie to się nie zdarza(chyba, że wśród ludzi biznesu- ale ci zazwyczaj nie lubią medialnego rozgłosu, szczególnie jeżeli chodzi o ich życie prywatne). Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-72610069143409544342021-02-26T21:15:26.780+01:002021-02-26T21:15:26.780+01:00Szkoda, bo uważam, że trochę Madeleine zmarnowała ...Szkoda, bo uważam, że trochę Madeleine zmarnowała swój potencjał. Mogła zrobić więcej, ale ostatnie lata pokazały, że po kilku nieśmiałych próbach jakiś większych projektów Madeleine zrezygnowała i ograniczyła się tylko do tych uroczystości, na których musi być - Nagrody Nobla, Święto Narodowe, a teraz przez pandemię nawet te obowiązki jej odpadły. <br />Szwedzkiemu dworowi przydałoby się coś w rodzaju Court Circular z Wielkiej Brytanii, gdzie rejestrowane są spotkania prywatne, bez fotografów. Wtedy moglibyśmy poznać pracę prywatną Madeleine. <br />Rozumiem jej potrzebę całkowitego oddania się dzieciom, ale trochę żałuję, że więcej się nie udziela, a z każdym rokiem coraz mniej. I na pewno się to nie zmieni. Pokazało to dobitnie już odebranie wnukom króla tytułów JKW. Wcześniej wbrew tradycji otrzymały je dzieci księżniczki. W całej Europie panuje trend kurczenia się monarchii. W świetle sławnego argumentu życia z pieniędzy podatników i oszczędności to dobre posunięcie. Raczej jednak nie dla fanów monarchii. Za kilka, kilkanaście lat będziemy mieli do obserwowania bardzo niewielu członków rodzin królewskich. Karolina Joannahttps://www.blogger.com/profile/13521448643419605585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-42282848357833560702021-02-26T18:46:17.095+01:002021-02-26T18:46:17.095+01:00Nie zapominajmy, że rolą Maddie w rodzinie królews...Nie zapominajmy, że rolą Maddie w rodzinie królewskiej nigdy nie była duża. Po prostu również dwór tego od niej nie wymagał jako od najmłodszej. Zawsze robiła swoje minimum i nie dawała od siebie nic więcej. Co do niesmalosci cytuje to co było mówione przez nią samą, a na pewno nie usprawiedliwiam tym jej nieobecności. Akurat to zawsze bardzo mnie raziło, chociażby przy okazji Noblów, albo brania udziału tylko w bankiecie przy okazji wizyty państwowej zapominając o mniej reprezentatywnym powitaniu i bankiecie zwrotnym! Jest wiele takich perełek, ja tutaj skupiam się na bardziej teraźniejszych wydarzeniach a nie na całolształcie. Jeśli czytasz mojego bloga od lat wiesz, że w tych kwestiach podchodziłam do Maddie bardzo krytycznie. Ale nie zgodzę się z przykładem ślubów. Maddie się na nie wpraszała? Na śluby goście są zapraszani, więc Maddie miała odmówić rodzinie albo przyjaciołom z innych rk bo media albo fani uznają to za wydarzenie medialne na które pojechała pozować do zdjęć? Tutaj nie mogę się zgodzić. Myślę, że większość z nas ma świadomość tego, ze Maddie dobiera spotkania i okazje na których się pojawia. Wiele razy zapowiadano jej wielkie projekty i pracę na rzecz monarchii i nic z tego noe wyszło. Miała promować Szwecję w WB skończyło się na jakiś dwóch spotkaniach, to samo w Stanach. Z jednej strony nie podoba mi się to z drugiej dopóki państwo jej nie utrzymuje niech robi jak chce. Państwo nie płaci za jej życie, sytuacja jest tym bardziej skomplikowana przez pracę Christopher'a i to też trzeba zauważyć. Madeleine nigdy nie należała do ciężko pracujących royalsow a to media chciały narzucić jej ciągłą krytyka i wypominaniem kierunek w którym pójdzie i ile będzie pracować oficjalnie. Były wielkie oczekiwania powrotu po ślubie czy przeprowadzce do Szwecji do czegoś czego nigdy po prostu nie było. Oczywiście zgadzam się co do tego, że Maddie przez lata pracowała na taki wizerunek w Szwecji. Jednak trzeba rozróżnić drugą fale popularności wykreowanej ich ślubem w całej Europie. Te zagraniczne media wykreowały wizerunek pięknej, ciężko pracującej księżniczki i czekały na tą ciężka pracę, która nigdy nie nastąpiła. <br /><br />Warto zauważyć, że Maddie jako młodszy członek rodziny królewskiej ma prawo pracować jak chce! Media po jej wyprowadzce twierdziły, że zupełnie nic nie robi milcząc, że od poniedziałku do piątku pracuje w Childhood. To był ekrany bojkot mediów, które dobrze wiedziały, że Madeleine pracuje, a dwór wydał kilkakrotnie oświadczenie, że Madeleine pracuje w Nowym Jorku w Childhood. Nie zapominamy też o jej statusie w rodzinie. Nigdy nie pełniła samodzielnie funkcji wysoko reprezentacyjnych i takich jej nie powierzano. Co najwyżej towarzyszyła parze królewskiej. Reprezentowanie Szwecji powierzano zawsze tylko parze królewskiej, Victorii i CP. A po ich ślubach nawet CP stracił funkcje reprezentscyjne. Nie możemy mieć w związku z tym bardzo wysokich oczekiwań. Tym bardziej w związku z tym dziwiły i dziwią mnie nadal te zapewnienia, że Maddie miała reprezentować Szwecję i promować ją za granicą. Ja osobiście od początku widziałam to jako "usprawiedliwienie" wyprowadzki ze Szwecji po narodzinach Nicolasa i takie zapewnienie, że coś będzie się działo, ale jeszcze nie wiadomo co. Po tylu latach nadal nie wiadomo co to miało być. <br /><br />Pozdrawiam Marlena (Swedish Princesses)https://www.blogger.com/profile/17227693513781776379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-37922378839620517742021-02-26T18:12:12.080+01:002021-02-26T18:12:12.080+01:00Prawdę mówiąc nie rozumiem argumentów w rodzaju &q...Prawdę mówiąc nie rozumiem argumentów w rodzaju "Madeleine pracuje normalnie przy biurku od 9-tej". Rzecz przecież nie w godzinach, a specyfice pracy. Royalsom zapewnia się luksusy, ale w zamian wymaga się od nich konkretnych publicznych działań: promowania inicjatyw, społecznego uświadamiania, zachęcania sponsorów, wypełniania obowiązków reprezentacyjnych itp. Przy biurku księżniczkę może zastąpić Kowalski czy Nowak (byle kompetentny), jednak na publiczne spotkanie może pójść tylko Madeleine. Jeśli poszłaby za nią sekretarka, to media czy fani o tym nie napiszą. Kapitał royalsów polega na ich rozpoznawalności i jeśli tego nie wykorzystują, to jaki jest sens ich istnienia? Rozumiem nieśmiałość czy niechęć do bycia w centrum, jednak wielu royalsów tego nie lubi - właściwie chyba krótsza byłaby lista tych, którzy to lubią - a jednak to robią. Z tego, co pamiętam, Mad rezygnowała z normalnych spotkań, ale na uroczystościach jak śluby czy wesela royalsów bywała i chętnie tam pozowała mediom - przez to trudno mi uwierzyć w rzekomą nieśmiałość, to bardziej dobieranie okazji. W połączeniu z częstymi informacjami o wakacjach powstał wizerunek Party Princess i nie da się zaprzeczyć, że Madeleine latami na niego pracowała, choć fakt, że media też ten wizerunek wyolbrzymiały i rozdmuchiwały.<br /><br />Przepraszam Marlenko, ale argument "dotarliśmy do czasów w których brak zdjęć i oficjalnych oświadczeń oznacza dla wielu dziennikarzy i fanów brak jakiejkolwiek pracy" nie jest zgodny z prawdą. Już ponad 100 lat temu tak to wyglądało, a przed erą zdjęć to arystokracja oceniała, czy ktoś dostatecznie często pojawia się publicznie, czy nie. Dziś jest podobnie (choć może i lepiej, bo teraz przynajmniej istnieją indywidualne profile, gdzie ktoś sam może informować o wyjściach). Trudno się dziwić, że brak informacji o czyjejś aktywności powoduje negatywne oceny ludzi. To nie wina mediów czy fanów, to wina PRowców royalsów. Jeśli nawet na oficjalnej stronie brakuje podstawowych informacji, to coś tu jest nie tak. Trudno się dziwić też zwykłej krytyce np. nieekologicznych samochodów czy samolotów w czasach, gdy royalsi tak promują ekologię. Madeleine nie jest tu jedyna - za to samo dostało się i Harry'emu z Meghan, i Carlowi, i Andrzejowi, i Williamowi, i wielu innym. Za kosztowny remont krytykowano też Sussexów czy Mary z Danii. Natomiast wypominanie komuś prywatnych pieniędzy to zwykły populizm i tu faktycznie media tylko napuszczały na O'Neillów, byle zwiększyć nakład.<br /><br />Ogółem bardzo ciekawy artykuł, lubię czytać, wszystko co piszesz, dziękuję :) choć trochę mi zabrakło neutralnego stosunku do Madeleine. Pozdrawiam :)<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-45184132858823015982021-02-26T17:35:42.009+01:002021-02-26T17:35:42.009+01:00W sumie o tym nie pomyślałam, ale to chyba dobry p...W sumie o tym nie pomyślałam, ale to chyba dobry pomysł:) Marlena (Swedish Princesses)https://www.blogger.com/profile/17227693513781776379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5755071315952302629.post-69875775743548978322021-02-26T16:00:14.901+01:002021-02-26T16:00:14.901+01:00Tak, ten samochód Madeleine to faktycznie najwięks...Tak, ten samochód Madeleine to faktycznie największe zmartwienie Victorii :) Magdalena Surowiechttps://www.blogger.com/profile/03262444497360631589noreply@blogger.com