Szwedzka Rodzina Królewska jest pogrążona w żałobie. Jak podały wczoraj szwedzkie i norweskie media, we wtorek, 7 listopada zmarła daleka krewna króla Karola XVI Gustawa, Kristine Bernadotte.
Urodziła się w Norwegii, jako Kristine Rivelsrud, 22 kwietnia 1932 roku w Eidsfoss w Norwegii. Była córką zwykłych rolników, Johana i Elny Rivelsrud. 8 czerwca 1978 roku została trzecią żoną Carla Bernadotte, wcześniej księcia Ostergotland. Był synem szwedzkiego księcia Carla i duńskiej księżniczki Ingeborg. W związku z tym był kuzynem króla Gustawa VI Adolfa, dziadka obecnie panującego króla Karola XVI Gustawa.
Książę Carl stracił swój tytuł w 1937 roku, poślubiając hrabinę Rosen Elsa. W tym samym roku szwedzki rząd oznajmił, że o dnia ślubu Carl może być nazywany jedynie Panem Bernadotte. 15 września 1938 roku, Jego brat, król Belgów, Leopold II, przyznał mu tytuł księcia, jednak nie był nazywany Jego Królewską Wysokością. Niespełna dwadzieścia lat później, w 1954 roku ożenił się ponownie z córką budowlańca, Ann Lindner Larsson. Drugie małżeństwo również zakończyło się rozwodem w 1961 roku.
Nie długo późnej przybył do Norwegii w odwiedziny do swojej siostrzenicy, księżniczki Ragnhild. Tam poznał młodszą o 21 lat pokojówkę, Kristine Rivelsrud. Para mieszkała razem bez ślubu od 1962 roku. Wreszcie 8 czerwca 1978 roku w Rabat w Maroko Carl i Kristine zawarli związek małżeński zamieszkali w Hiszpanii. Tam pozostali aż do swojej śmierci. Carl zmarł w 2003 roku i został pochowany w Sztokholmie, Kristine przeżyła go o 11 lat, zmarła we śnie w domu.
#RIP #PRINCESS #KRISTINE #BERNADOTTE #Norwegian-born #Princess has #died in her home in #Spain. #Kongebloggen #Royals pic.twitter.com/m7cSlgXHKV
— Kjell Arne Totland (@TV2KjellArne) November 8, 2014
Oczekuje się, że Jej pogrzeb odbędzie się w Kaplicy Królewskiej w Sztokholmie bądź Kaplicy w Drottningholm przy obecności Szwedzkiej i Norweskiej Rodziny Królewskiej.
Co ciekawe Kristine nie była spokrewniona z członkami Norweskiej Rodziny Królewskiej, jednak połączyła ją z Nimi bliska przyjaźń, ostatnimi laty spędzała nawet święta z parą królewską i resztą rodziny. Jej mąż był mentorem króla Haralda, który zwykł nazywać Carla "wujkiem Mulle".
Kristine nie zabrakło na ślubie Victorii i Daniela także na pogrzebie księżniczki Ragnhild w 2012 roku i chrzcinach księżniczki Estelle w tym samym roku.
Miejmy nadzieje ,że te 82 lata życia były szczęśliwe i pełne pięknych wspomnień. Kondolencje dla obu rodzin.
OdpowiedzUsuńCiekawa historia, nie wiedziałam nic o tej pani. Widać na zdjęciach, że rzeczywiście była lubiana.
OdpowiedzUsuńTytuł księcia nadal mu jego szwagier król Belgów Leopold III.
OdpowiedzUsuńCzytam, czytam i... NIEEEE!!! Tylko nie to!! Koniec notki!! :( :D
OdpowiedzUsuń82 lata to ładny wiek. Chociaż każda śmierć jest smutna i przykra.
OdpowiedzUsuń