Szwedzka Rodzina Królewska ma powody do radości kilka tygodni temu powitała na świecie księcia Oscara, a już niedługo przyjdzie na świat kolejny członek rodziny. Pomiędzy kuzynostwem może być zaledwie miesiąc różnicy, nie będzie to jednak pierwsza taka sytuacja w Szwedzkiej Rodzinie Królewskiej.
Najbardziej zapamiętane baby boom w Szwecji miało miejsce niespełna czterdzieści lat temu, wówczas młoda królowa Silvia spodziewała się pierwszego dziecka, niedługo wcześniej na świat miało przyjść dziecko księżniczki Christiny. Victoria urodziła się 14 lipca, a Oscar zaledwie trzy tygodnie wcześniej, bo 20 czerwca.
Podobna sytuacja miała miejsce 11 lat wcześniej, w 1966 roku. Wówczas to najstarsza z rodzeństwa, księżniczka Birgitta była w ciąży z synem Hubertusem (urodzonym 10 czerwca 1966 roku), dziecka spodziewała się również młodsza, księżniczka Margaretha, która 14 lipca 1966 roku również urodziła syna Edwarda, jak łatwo obliczyć kuzynów dzieli zaledwie pięć tygodni. Dziesięć tygodni późnej księżniczka Desiree urodziła swoją córkę Tinę (dokładnie 29 września).
Rok wcześniej w 1965 roku księżniczki Margaretha i Desiree również jednocześnie były w ciąży. Syn Desiree, Carl, przyszedł na świat 22 marca, a Sybilla (córka Margarethy) 14 kwietnia. Między kuzynostwem są zaledwie trzy tygodnie różnicy.
Tak więc to nie pierwsze Baby Boom w Szwecji, historia lubi się powtarzać, może więc niedługo znowu będziemy przechodzić takie emocje jak teraz?
Podobna sytuacja miała miejsce 11 lat wcześniej, w 1966 roku. Wówczas to najstarsza z rodzeństwa, księżniczka Birgitta była w ciąży z synem Hubertusem (urodzonym 10 czerwca 1966 roku), dziecka spodziewała się również młodsza, księżniczka Margaretha, która 14 lipca 1966 roku również urodziła syna Edwarda, jak łatwo obliczyć kuzynów dzieli zaledwie pięć tygodni. Dziesięć tygodni późnej księżniczka Desiree urodziła swoją córkę Tinę (dokładnie 29 września).
Rok wcześniej w 1965 roku księżniczki Margaretha i Desiree również jednocześnie były w ciąży. Syn Desiree, Carl, przyszedł na świat 22 marca, a Sybilla (córka Margarethy) 14 kwietnia. Między kuzynostwem są zaledwie trzy tygodnie różnicy.
Tak więc to nie pierwsze Baby Boom w Szwecji, historia lubi się powtarzać, może więc niedługo znowu będziemy przechodzić takie emocje jak teraz?
Pierwsze wyjście Victorii po porodzie + Nowe informacje i spekulacje na temat księcia Oscara
2016/03/29
Aktualizacja
Prince Daniel / kungahuset instagram |
Wczesnym popołudniem dotarły do Nas ciekawe informacje. Trzy tygodnie temu księżniczka Victoria urodziła synka a już jutro obędzie pierwsze oficjalne spotkanie! Na kilka godzin przerwie urlop macierzyński, aby pojawić się w Sztokholmie a wykładzie Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, Ban Ki-Moon. Rozmowy z całą pewnością będą dotyczyły nowej roli księżniczki w radzie ONZ. Na ten czas Oscarem zajmie się książę Daniel, Victoria nie wraca do swoich regularnych obowiązków, nastąpi to dopiero pod koniec w sierpnia/na początku września.
Victoria i Daniel spędzają obecnie czas w domu, przed świętami odwiedziła ich rodzina, Państwo Westling oraz siostra księcia Daniela z mężem i córkami. Siostrzenice księcia bardzo polubiły Oscara i uwielbiają spędzać czas z Estelle. Do domu zawitała też rodzina księżniczki Victorii, a przede wszystkim para królewska, na czele z królem, który na reszcie może nacieszyć się najmłodszym wnukiem. Wszystko wskazuje na to, iż rodzinka udała się Ockelbo na Wielkanoc i wróciła stamtąd dzisiaj.
Czas leci, mamy wtorek 29 marca, a już w sobotę Oscar będzie miał miesiąc! Tymczasem Skania przygotowała specjalny prezent dla małego księcia. Królewski patronat jest dla mieszkańców i władz księstwa ogromnym prestiżem dlatego postanowili podarować Oscarowi coś specjalnego. Wybór padł na bociany, których Oscar już oficjalnie został ojcem chrzestnym. Dwa bociany ze The Swedish White Stork Reintroduction Program są bardzo popularne w Skanii i wspierane przez wiele organizacji ochrony środowiska. Możliwe, że za kilka lat książę Oscar wraz z rodzicami wybierze się poznać bociany, których jest ojcem chrzestnym.
Kate Gabor / kungahuset.se |
Wszyscy z ogromną niecierpliwością oczekują informacji na temat chrzcin księcia. Najprawdopodobniej odbędą się one w środku tygodnia, tak jak miało to miejsce w przypadku chrzcin Estelle. Zaproszeni najprawdopodobniej będą członkowie innych rodzin królewskich, którzy mogą również zostać rodzicami chrzestnymi chłopca. Szwedzkie media kreują jedną datę, wtorek, 7 czerwca. Wydaje się być ona idealna, dzień po Świecie Narodowym, a do tego bardzo symboliczna data. Również 7 czerwca ochrzczony został król Karol Gustaw. W ten sposób książęca para mogłaby oddać hołd dziadkowi chłopca. Wśród proponowanych dat pojawia się także niedziela 5 czerwca, a nawet 19 czerwca rocznica ślubu rodziców i dziadków chłopca. Mało jednak prawdopodobna że względu na 40 rocznicę ślubu pary królewskiej przypadającą tego dnia i (nieoficjalnie) obchodach, które planowane są na ten szczególny dzień. Wszyscy zastanawiają się, kto może zostać wybrany na rodziców chrzestnych, na czele listy są księżniczka Madeleine i księżna Sofia, a z innych książę Frederik czy księżna Mette-Marit. Wśród przyjaciół najczęściej pojawia się nazwisko Caroline Kreuger, najlepszej przyjaciółki Victorii.
Kiedy możemy się spodziewać informacji na temat chrztu? Może jeszcze dzisiaj. Zobaczymy jak było to przy okazji innych królewskich wnuków. Księżniczka Estelle urodziła się 23 lutego, datę jej chrztu podano 20 marca. Księżniczka Leonore przyszła na świat 20 lutego, datę jej chrztu podano 16 kwietnia, w przypadku Nicolasa, urodzonego 15 czerwca, data została upubliczniona 25 sierpnia. Jako, że Oscar jest dzieckiem przyszłej królowej jego chrzest będzie wydarzeniem wyższej rangi nóż chrzciny dzieci księżniczki Madeleine. Na nabożeństwie pojawi się więcej gości, najprawdopodobniej także z innych rodzin panujących, w związku z tym możemy spodziewać się szybkiego podania oficjalnych informacji.
Swedish Princesses Blog |
Słysząc słowo księżniczka oczami wyobraźni, mimo wolnie, widzimy piękna damę w sukni i tiarze, bądź coraz częściej nowoczesną księżniczkę XXI wieku przemawiającą na charytatywnym forum. Takie życie wydaje nam się idealne i bezproblemowe, jednak czy takie jest naprawdę? Autorka "Niegrzecznych księżniczek" przedstawia prawdziwe historie, niekiedy bardzo tragiczne, innymi razy godne pożałowania a nawet zabawne (no cóż jak inaczej określić historię kobiety - przy tym świetnej aktorki - twierdzącej, że jest księżniczką pewnego kraju nieopodal Malezji? Uwierzyli jej wszyscy, a dziewczyna pławiła się w luksusach, aż jej były pracodawca przedstawił prawdę na jej temat - dziewczyna przez kilka lat była służącą w jego domu). Jedno jest pewne historia pokazała, jak silne potrafią być kobiety, przy okazji zmienne, niekiedy zachłanne czy kochliwe. Każda z przedstawionych kobiet ma swoją historię, każda jest inna od kolejnej, każda jest równie ciekawa.
Razem z autorką przeniesiemy się do starożytnego Egiptu i poznamy historię kobiety Faraona, a w dalszej części książki przeczytamy współczesną historię, o nieco drastycznej próbie oszustwa ze zmumifikowaną kobietą przedstawianą jako egipska księżniczka. Dowiemy się więcej o kobiecie twierdzącej, że jest księżniczką Anastazją Romanową, jak się okazuje w historii pojawiło się wiele takich oszustek jak Anna Anderson. Dowiemy się więcej o Świętej Oldze, bardzo ważnej dla wiernych w Rosji i na Ukrainie. Uwierzycie, że przyczyniła się do śmierci kilku tysięcy osób?
Wśród znanych postaci historycznych z cesarzową Sissi na czele czy rozsławioną przez serial Wspaniale Stulecie, Sułtanką Hurrem, znajdziemy kobiety o których z całą pewnością, wcześniej nie słyszeliśmy, a których życie było bardzo ciekawe. Jeśli ktoś zastanawia się jak można szybko roztrwonić majątek (i trafić do więzienia za oszustwa finansowe - takich "księżniczek" było kilka), czy stać się księżniczką, bez ani kropli błękitnej krwi (prawdopodobnie zakończywszy swój królewski rozdział za kratkami), odpowiedź znajdziesz właśnie w tej książce. Historia prawdziwej Pocahontas, lub raczej kobiety (która z czasem zaczęła nazywać siebie indiańską księżniczką) o troszkę podobnej historii z pewnością nie była tak barwna i romantyczna jak bajka z wytwórni Walta Disneya, ale niewątpliwie godna uwagi. "Księżniczki" osądzone za czarną magię i nazwane Czarownicami, również były swego czasu niemal na porządku dziennym. Jednak czy naprawdę uprawiały złe czary? Wątpliwe, były raczej niewygodne dla ludzi walczących o władzę bądź będących u Jej szczytu.
Na pewno nie znajdziemy tutaj biografii znanych nam z Naszych czasów księżniczek, książka opiera się przede wszystkim na postaciach historycznych, aczkolwiek opowiada też o kobietach z XX i XXI wieku. Autorka prostym językiem, nie szczędząc dosadnych epitetów, a czasami ironii, opierając się na zbieranych od dawna materiałach, próbuje przekazać nam historie kobiet godnych zapamiętania, lub chociaż poznania. Okazuje się, że historia potrafi płatać figle, opowieść, którą bracia Grimm podali by jako wspaniałe Love Story może okazać się w rzeczywistości bardzo smutną, a nawet tragiczną historią. Linda Rodriguez McRobbie próbuje przekazać historie prawidzwych kobiet, niekiedy zapomniane i zatarte przez czas, a innymi razy zmienione i przerysowane przez nieprzychylne osoby. Autorka stara się oddzielić prawdę od mitu i kłamstwa oraz przedstawić czystą prawdę. Okazuje się to jednak nie zawsze w pełni możliwe. Każdą z biografii można potraktować jako wstęp do zgłębienia wiedzy o tych fascynujących kobietach. Sama skończywszy czytać rozdziały bardzo często siegałam po tablet i szukałam fotografii, czy kolejnych informacji.
Osobiście nie stwierdziła bym, że wszystkie kobiety w tej książce, były "niegrzeczne" chyba, że odnosimy się jedynie do faktu, że każda z osobna robiła co jej się żywnie podobało. Jedna poszła na wojnę, kolejna została cesarzem Chin, inna uciekła z ukochanym mężczyzną, jeszcze kolejna wolała być uznawana za mężczyznę. Książka przepełniona jest ciekawostkami historycznymi, a po jej lekturze utwierdzam się w kiedyś zasłyszanym zdaniu, "księżniczki żyją szczęśliwie tylko w bajkach", powinniśmy odnieść to zdanie do historii, teraźniejszość i życie obecnych "księżniczek" będziemy mogli ocenić dopiero za jakiś czas my albo nasze dzieci.
Osobiście nie stwierdziła bym, że wszystkie kobiety w tej książce, były "niegrzeczne" chyba, że odnosimy się jedynie do faktu, że każda z osobna robiła co jej się żywnie podobało. Jedna poszła na wojnę, kolejna została cesarzem Chin, inna uciekła z ukochanym mężczyzną, jeszcze kolejna wolała być uznawana za mężczyznę. Książka przepełniona jest ciekawostkami historycznymi, a po jej lekturze utwierdzam się w kiedyś zasłyszanym zdaniu, "księżniczki żyją szczęśliwie tylko w bajkach", powinniśmy odnieść to zdanie do historii, teraźniejszość i życie obecnych "księżniczek" będziemy mogli ocenić dopiero za jakiś czas my albo nasze dzieci.
Dzisiaj dotarła do mnie biografia królowej Elżbiety II autorstwa Pana Marka Rybarczyka. Książka trafi do przedsprzedaży 4 kwietnia, a 13 odbędzie się jej premiera. Przypominam o możliwości wygrania tej pozycji w konkursie na moim blogu, który rozpocznie się jeszcze przed rozpoczęciem przedsprzedaży!
Z pewnością pamiętacie również informację, którą podawałam przed kilkoma tygodniami. W dniu urodzin Monarchinii, czyli 21 kwietnia będziemy mieli okazję do spotkania z Autorem książki w Warszawie. Nadarzy się wówczas okazja do rozmowy z Panem Rybarczykiem, który jest znawcą Brytyjskiej Rodziny Królewskiej oraz m.in. spróbowania ulubionych smakołyków królowej. Bliżej spotkania podane zostaną bardziej szczegółowe informacje na temat miejsca i godziny spotkania. Jak poinformowało mnie wydawnictwo Znak, najprawdopodobniej odbędzie się ono w jednym z salonów Empik. Ktoś z Was się wybiera?
Jeszcze w tym tygodniu na blogu znajdziecie recenzję książki Niegrzeczne księżniczki, a niedługo po niej biografii królowej.
Kolejny konkurs dobiegł końca, a ja ponownie miałam problem z wyborem zwycięskich prac. Dotarło ich 20, a większość z nich opowiadała o księżnej Sofii, jedna z nich o królowej Silvii, jedna o księżniczce Madeleine i trzy o księżniczce Victorii. Decyzja była bardzo trudna a ją z przyjemnością nagrodziłabym wszystkie nadesłane prace. Ale cóż, czas przejść do wyników. Kolejność prac jest przypadkowa.
Królową o której chciał bym wspomnieć jest Józefina Beauharnais –Bernadotte, która mając zaledwie 16 lat, w 1823 roku poślubiła Oskara I, przyszłego króla Szwecji i Norwegii. Może dziwić czemu akurat ta postać… otóż nic bardziej mylnego, ponieważ to dzięki Józefinie znaczenie rodu Bernadotte na arenie międzynarodowej wzrosło. Inne królewskie rody europejskie uważały ród Bernadotte za plebejski który w uzurpował władze w Szwecji. Babką Józefiny była słynna cesarzowa Józefina ( po której dostała oczywiście imię) żona Napoleona! Nadmienić warto, iż mimo młodego wieku to właśnie Józefina od momentu jak pojawiła się w Szwecji pełniła rolę tzw. „Pierwszej damy” u boku swojego teścia Karola XIV, a potem już kiedy sama zasiadała na tronie razem z Oskarem I. Powodem tego było to iż królowa Dezyderia całkowicie izolowała się od życia publicznego i nie brała w nim w ogóle udziału. Warto podać fakt iż była ona poprzednio zaręczona z Napoleonem, który zerwał z nią zaręczyny i poślubił babcię Józefiny – Józefinę de Beauharnais. Niestety do końca nie wiadomo jak układało się „pozycie” synowej i teściowej, czy ów przykry epizod powodował „zgrzyty” czy niechęć miedzy synową a teściową. Wiadomym jest że Józefina cieszyła się dużą popularnością i brała czynny udział w reformach. Śmiało można stwierdzić , iż to ze Szwecja jest krajem tak liberalnym i tolerancyjnym zawdzięczamy właśnie Józefinie i jej mężowi Oskarowi I którzy razem wprowadzali szereg liberalnych reform m.in. równość w dziedziczeniu kobiet i mężczyzn! Co było czymś niesłychanym na ówczesne czasy. Poza tym wprowadzili wolność pracy , religii oraz poprawę bytową ludzi najbiedniejszych. Czyli wszystko to z czego słynie ówczesna Szwecja.Warto zaznaczyć że klejnoty koronne które Józefina dostała w spadku bo swojej babci cesarzowej są obecnie noszone przez królową Sylwię i księżniczki Wiktorię i Magdalenę. Jak bym chciał spędzić dzień z królową? Wpierw trzeba by była wynaleźć wehikuł czasu który by mnie przeniósł w Jej czasy. Ale jak by się to już udało , chciał bym go spędzić na słuchaniu … tak tak właśnie na słuchaniu opowieści o Jej życiu i życiu jej najbliższych, o słynnej Babci cesarzowej Józefinie, o przybranym dziadku Napoleonie, o jej ojcu wicekrólu Włoch, jej matce i jej rodzicach którzy byli pierwszymi królami Badenii, o losach jej siostry która została cesarzową Brazylii , o bracie który o mały włos nie założył własnej dynastii w Portugalii… Nie trzeba chyba pisać że było by to fascynujące i arcyciekawe przeżycie.
Rytter
Gdybym miała odpowiedzieć kto jest moim ulubionym członkiem SRK bez wahania wskazałabym królową Sylvię. Jest ona przedstawicielką starszego pokolenia jednak to właśnie ona bez wątpienia, jest osobą, którą chciałabym najbardziej poznać i, którą najbardziej podziwiam. Zapewne można zadać mi pytanie: dlaczego akurat królowa Silvia? Dlaczego nie księżniczka Victoria, księżniczka Madeleine czy też księżna Sofia? No cóż na ten temat mogłabym powiedzieć całkiem sporo, jednak chciałabym ograniczyć się do kilku elementów, które na pewno nie są jedynymi tak jak wspomniałam. Przede wszystkim ma sympatia jest związana z podziwem, który odnosi się do tego w jakich okolicznościach musiała się odnaleźć młoda Silvia Sommerlath (obecna królowa Silvia), w chwili gdy na jaw wyszła jej znajomość ze szwedzkim królem, a ona wkraczała do rodziny królewskiej. Wbrew pozorom okoliczności nie były kontrowersyjne, jednak chcęzwrócić uwagę na pewien szczegół. W obecnych czasach wiele jest przypadków gdy kobiety z ludu stają się wybrankami książąt/królów. Jednak pamiętajmy jest rok 1976 (zaślubiny pary królewskiej), a ona wkracza do zupełnie innego świata, gdzie odnajduje się w swej nowej roli doskonale. Staje się dobrą królową oraz matką, która wychowuje swe dzieci. Sprostała wymaganiom jakie przed nią stawiano, chociaż nie wszyscy byli do niej pozytywnie nastawieni, a jednak były też osoby, które mówiły, aby ona i król walczyli o swe uczucie (książę Bertil). Dla uczucia opuściła swój rodzinny kraj (Niemcy), aby zamieszkać w Szwecji. Warto docenić poświęcenie jakim musiała się wykazaćw wielu sprawach, które na pewno nie należały do najłatwiejszych nie można o tym zapominać. Jak możemy zobaczyć jest osobą ciepłą, rodzinną z, którą moglibyśmy się utożsamiać – oczywiście pomijając fakt bycia przez nią królową Szwecji. Stąd też ww powody świadczą o tym, dlaczego jest ona moim ulubionym członkiem SRK (chociaż mogłabym wymieniać i wymieniać jeszcze dłużej).
A jak chciałabym z nią spędzić dzień? W pałacu Drottningholm! W miejscu, które pełni rolę dla niej oraz jej rodziny.Wspólnie zjedzone śniadanie, spacer po zamkowym terenie. Niechciałabym spędzić tego dnia w świetle fleszy reporterów. Po prostu chciałabym spędzić go rodzinnie, abym mogła poznać kobietę, która osiągnęła tak wiele pomimo stawianych przed nią trudności.
Caro
Moją ulubioną księżniczką jest księżna Sofia, ponieważ będąc jeszcze „zwykłą” dziewczyną założyła wspólnie z koleżanką fundację, by bezinteresownie pomagać potrzebującym dzieciom w Afryce. Nie zrobiła tego na pokaz (będąc już dziewczyną lub żoną księcia, tak jak w przypadku wielu innych księżnych), tylko z dobroci serca. Księżną Sofię lubię też za jej naturalność, szczery uśmiech, za jej pełne miłości spojrzenia na Carla Philipa. Nie znając jej osobiście odnoszę wrażenie, że to ciepła, rodzinna i kochająca kobieta. Gdybym miała okazję spędzić z Nią jeden dzień przede wszystkim chciałabym żebyśmy czuły się swobodnie w naszym towarzystwie i żebyśmy ten dzień obie zapamiętały do końca życia. Zaprosiłabym Sofię do siebie do domu na wsi, na początku przedstawiłabym jej swoją rodzinę, zaprosiła do wspólnego obiadu na świeżym powietrzu, na deser podałabym jej moja specjalność, czyli ciasto „kopiec kreta”. Przy obiedzie rozmawiałybyśmy o swoim życiu, zajęciach codziennych i marzeniach. Po obiedzie zabrałabym ją na mały spacer po lesie, który znajduje się koło mojego domu. Opowiedziałabym jej, że jako dziecko bardzo dużo czasu spędziłam tu na zabawie ze znajomymi i pokazałabym jej moje „tajemnicze” miejsca. Potem zabrałabym ją do pobliskiego Sandomierza i pokazała piękną starówkę, zaprosiła na przepyszne lody. Malarz na starówce narysowałby nasze karykatury, a następnie poszłybyśmy na spacer do uroczego parku „Piszczele”, tam chodziłybyśmy po parku linowym i bawiłybyśmy się przy tym jak najlepsze przyjaciółki. Gdy dzień dobiegałby końca zabrałabym ją na rejs statkiem po Wiśle i pokazała, jak piękne i malownicze są zachody słońca w Polsce. Oczywiście opowiedziałabym jej trochę o historii naszego kraju i mojego małego regionu. Potem odprowadziłabym ją do auta czekającego z kierowcą i podarowała własnoręcznie wykonaną na drutach czapkę z szalikiem na mroźne szwedzkie zimy. Pomachałabym jej ręką na pożegnanie i niestety mój dzień z księżną dobiegłby końca.
Marlen
Wczoraj minęło 40 lat od zaręczyn króla Karola Gustawa i królowej Silvii to najlepszy czas na powrót serii "Czarodziejskie klik". Pierwszą część znajdziecie tutaj - KLIK.
***
2 września 1972 roku Karol Gustaw udał się do Hamburga na przyjęcie urodzinowe Leopolda von Bismarck. Następnego dnia do Kilonii, gdzie wraz z wujem śledził Olympic Sailing, i odwiedził swój stary statek szkoleniowy Sokół, który był tam z okazji rocznicy. Panowie odwiedzili także klub nocny w towarzystwie dwóch nieznanych pań. Wreszcie 7 września wrócił promem do Szwecji. W tym samym czasie Silvia kontynuowała swoją pracę. Wczesnym rankiem 5 września grupa terrorystyczna Czarny Wrzesień porwała palestyńskich sportowców. Silvia bardzo przeżyła ten czas i jak twierdzą świadkowie nie mogła powstrzymać łez i na kilka chwil zamknęła się w swoim biurze. Pracę zakończyła 11 września. Nic nie wiadomo na temat tego jak rozwijała się w tym okresie znajomość pary. Wymienili się numerami telefonów i rozmawiali ze sobą codziennie. Silvia podarowała nawet Karolowi Gustawowi swoją fotografię, którą postawił na szafce przy łóżku.
21 października Silvia przeszła poważny wypadek samochodowy. Jej Volkswagen został uderzony od tyłu. Została przyjęta do szpitala Kohlgrub, 10 mil od Monachium, gdzie spędziła trzy tygodnie. Przyszła królowa doznała urazu kręgów szyjnych, przez resztę życia będzie przez to cierpiała na ból kręgosłupa i migrenę. W czasie pobytu w klinice odwiedzał ją przyjaciel Wilk Auler, który prawdopodobnie liczył na ślub z Silvią. Wszystko wskazuje na to, że wiedział o spotkaniach ze szwedzkim następcą tronu, co miało doprowadzić do poważnej sprzeczki między nim a panną Sommerlath. Leżąc w szpitalu próbowała podjąć decyzję dotyczącą swojej przyszłości, z kim powinna się związać z przyszłym królem czy dyrektorem?
Prawdopodobnie do końca 1972 roku pozostała na zwolnieniu lekarskim. W listopadzie 1972 roku Karol Gustaw odbywał praktyki w banku Hambro w Lonynie. Silvia odwiedziła go pod koniec miesiąca, co nie uszło prasie. Para odwiedziła razem, mieszkającą w Anglii, księżniczkę Margarethę i jej rodzinę. 28 listopada zmarła księżna Sybilla, Silva od razu złożyła kondolencje rodzinie królewskiej, wtedy para postanowiła być razem, ale dopiero po zakończeniu żałoby, która potrwała sześć tygodni. Od 27 grudnia do 9 stycznia Karol Gustaw był na prywatnych wakacjach w Monachium i Klosters, możliwe, że wtedy również spotkał się z Silvią. Pewnym jest, że od 16 do 28 lutego 1973 roku byli razem na wakacjach w Zermatt, pod Matterhorn oraz, że w dniach 20-23 kwietnia spędzili razem Wielkanoc w Storlien. Silvia dotarła na miejsce przez Norwegię, dzięki czemu nie wzbudziła zainteresowania prasy i dołączyła do rodziny królewskiej.
Tradycyjnie w Wielką Sobotę Karol Gustaw wziął udział w Högfjällshotellet, podczas którego odbywają się tańce i różne konkursy. Silvia znalazła się w tle jednej z fotografii wykonanych tego dnia, co ciekawe została na nie zidentyfikowana znacznie późnej. W tym czasie Karol Gustaw zakończył swój związek z Liv Porjé i krótkotrwały romans z Lone Østergård. Silvia również zerwała z Auler'em, para była nawet widziana podczas kłótni na publicznym basenie w Monachium.
W dniach 1 - 5 czerwca Silvia i Karol Gustaw byli w Monako na Grand Prix. Amerykańskiemu fotografowi udało się zrobić zdjęcie parze i zidentyfikować "dziewczynę" księcia. Para zatrzymała się w Hotel du Paris, gdzie miała odbyć się szalona impreza: "O północy wszyscy mężczyźni wskoczyli nago do basenu. Dziewczyny nie chciały tego zrobić, bojąc się fotoreporterów." Adiutant księcia zaprzeczył, że uczestnicy imprezy pływali nago: " Jedynymi prawdziwymi faktami jest uczestnictwo w imprezie i kąpiel w basenie." Svensk Damtidning chciał wykupić zdjęcia, jednak negatywy były w Nowym Jorku, udało się je kupić, ale ostatecznie wysłano złe zdjęcia.
Prawdopodobnie od 25 do 30 czerwca Silvia mieszkała na Djurgarden z księciem Bertilem i Lilian Creig. Późnej w lipcu przybyła ponownie do Szwecji, tym razem na Olandię, do Solliden. Karol Gustaw zorganizował tam wielkie przyjęcie dla najbliższych przyjaciół ze Szwecji i oficjalnie przedstawił im swoją nową dziewczynę. Następca Tronu był nie do poznania : "nie mógł oderwać od niej oczu. Uśmiechał się do niej cały czas i szukał wzrokiem jej oczu. Trzymali się za ręce i mogli siedzieć cicho przez wiele godzin. Niektórzy przyjaciele byli tym zirytowani, ale ci dwoje byli tacy zakochani".
Karol Gustaw nie ukrywał się szczególnie ze swoją dziewczyną. Fotograf Oscar Hedlund i rysownik Martin Lamb zauważyli księcia na stacji benzynowej w Borgholm, w samochodzie z nim siedziała młoda dziewczyna:
„Mianowicie w sportowym samochodzie siedział Następca Tronu Szwecji. I nie tylko to. Obok niego siedziała Młoda Dama w żółtej sukience w cytryny i pokazała nam swój najbardziej olśniewający uśmiech, ale nie mogliśmy wiedzieć kim jest. Jedyne, co wiedzieliśmy to, to, że książę jest przecież stałym elementem prasy, uznaliśmy, że ta sytuacja to bzdura. Byliśmy zbyt głupi, żeby zrozumieć wartość nowej nieznajomej pani w sukience w żółte cytryny.”
Francuski Blog, dziękuję Marie |
Była to pierwsza okazja do zrobienia zdjęcia przyszłej parze królewskiej, kolejna nadarzyła się niedługo późnej. W lecie 1973 roku, niezależny fotograf Bertil Jigert został oddelegowany przez magazyn "Ladies Home Journal" do Borgholm, aby śledzić letnie wydarzenia. Z własnej inicjatywy został na Olandii dzień dłużej, aby sfotografować króla z kilkoma przyjaciółmi w błękitnym Porsche. Chociaż trudno było za nim nadążyć opłacało się. Pasażerowie wysiedli z samochodu, a z królem została tylko jedna osoba - młoda brunetka. Kilka kilometrów dalej Karol Gustaw stanął na, tej samej, stacji benzynowej w Borgholm aby zatankować. W tym czasie Bertil Kigert wykonał historyczne zdjęcie Silvii Sommerlat, które do dziś jest najczęściej omawianym zdjęciem przyszłej królowej. Wówczas nikt jeszcze nie wiedział kim ona jest. Para udała się do Jägersro a następnie Falsterbo. Zatrzymali się w prywatnej willi. Silvia nie wzięła udziału w meczu derby, ale późnej dołączyła do Karola Gustawa na obiedzie z jego przyjaciółmi. Na miejscu była także szkolna przyjaciółka króla, Charlotte Klingspor, monarcha tańczył także z kilkoma innymi dziewczynami, ale nagle zniknął za filarem aby kogoś objąć. Około godziny 4.00 para została zauważona całując się za parasolem. Jeszcze tej nocy udało się zrobić zdjęcie Silvii Sommerlath w sukni w kwiaty. Po krótkim wypadzie wrócili do Solliden, gdzie 3 sierpnia księżniczka Christina świętowała swoje 30 urodziny. Silvia spotkała wtedy kolejną przyjaciółkę króla, jeszcze z czasów szkoły - Metę Bergqvist, która miała rozwiać jej wszelkie wątpliwości co do Karola Gustawa. "On jest bardzo szczery i odważny, ale, prawie wszyscy zgadzają się, że Karol Gustaw jest bardzo skryty i trudno naprawdę dowiedzieć się czegoś o jego życiu. Nie wystarczy, że zna go zaledwie rok. Trzeba być z nim blisko od lat, aby uzyskać jasny obraz jego osobowości. A jednak jest spontaniczny i bezpośredni w kręgu przyjaciół."
Latem niezależni dziennikarze pracowali nad zidentyfikowaniem nowej dziewczyny króla. Punktem wyjścia była fotografia Jigertsa z Porsche i zdjęcie brunetki w sukience w kwiaty z Falsterbo. Było oczywiste, że coś jest na rzeczy. W sobotę rano, 25 sierpnia lub 24 września, Svensk Damtidning otrzymał tajemniczy telefon ze wskazówką: nowej dziewczyny króla trzeba szukać w Monachium. Co ciekawe wielu przyjaciół Karola Gustawa nie wiedziało o niej nic więcej poza tym, że pochodzi z Niemiec. Veckojournalen dostał cynk, że Silvia jest córką jakiegoś niemieckiego księcia, a w jej nazwisku jest coś z "latem" [sommer - po niemiecku lato]. Jednak nie udało się znaleźć takiego nazwiska wśród niemieckiej szlachty. Znajomi Silvii wiedzieli tylko, że jest w związku ze Szwedem. Dziennikarzom udało się ustalić, że pracuje w Uddeholm. Dostali nawet adres Silvii w Monachium, jednak w tym czasie zmarł Gustaw VI i sprawa ucichła. Dziennikarz z niemieckiego "7 Tage" Norbert Loh jako pierwszy "zidentyfikował" przyszłą królową, dzięki wspólnym znajomym. Odwiedzając rodzinę Blase, z którymi Silvia od lat się przyjaźniła przeglądał rodzinny album i na jednym ze zdjęć rozpoznał dziewczynę.
Bild am Sonntag jako pierwszy odkrył królewski romans, ale nie udało mu się zdobyć danych Silvii. Lars Ericsson ze Svensk Damtidning udał się do Monachium, gdzie wraz ze zdjęciem Silvii przez kilka dni chodził wokół dyskotek i klubów. Barman w The Yellow Submarine w pobliżu Stadionu Olimpijskiego wiedział, kim była i znalazł jej numer książce telefonicznej. Ericsson zadzwonił do niej jeszcze tego samego wieczoru i poprosił o spotkanie. Silvia nie zgodziła się na spotkanie, prawdopodobnie Karol Gustaw wyperswadował jej ten pomysł. Następnego dnia Ericsson i fotograf Carl Hesslefors szukali jej pod domowym adresem. Udało im się spotkać tylko jej sąsiada, Jürgena Schröder, radcę prawnego lokalnego komitetu Olimpijskiego. Przedstawił się jako jej prawnik i powiedział tylko, że Silvia: "Lubi dzieci, mówi w kilku językach i jest naszą najlepsza hostessą. Lubi operę i jest bardzo towarzyska." Ericsson zadzwonił znowu w nocy, tym razem udało mu się umówić z Silvią na wywiad.
Następnego dnia Silvia pojawiła się w restauracji Mövenpick ubrana w "kurtkę jeansową i spodnie". Podobnie jak wszystkich późniejszych dziennikarzy i fotografów, uderzył go, jej niski wzrost i szczupła sylwetka. Rzeczywiście, nie była wyższa niż 163 lub 165 cm na płaskich butach. Silvia przywitała się jako pierwsza "Witaj Nightingale i gratuluję. Jak udało ci się mnie znaleźć?" Wydała się trochę zaskoczona, kiedy usłyszała jakie to było łatwe. Po latach wyjaśniła, że ten wywiad był jednorazowym wydarzeniem. Ericsson znalazł ją jako pierwszy, a rozmowa stanowiła swoistą nagrodę.
Artykuł na jej temat był bardzo pochlebny: "Wyjątkowo łatwo się z nią rozmawia. Ma ciepłe poczucie humoru, jest przyjazna, ale ma także dowcipną ironię, którą zbywa pytania na które nie chce odpowiedzieć. Jest zdecydowanie bardzo inteligentną kobietą z pięknym i stymulującym temperamentem." Na pytanie czy zdecyduje się zrezygnować z prywatności i stać się na zawsze osobą publiczną nie odpowiedziała. Powiedziała tylko że na pewno może prowadzić "dwa życia" i pozostać wierną swojej osobowości. Na prawej dłoni Silvii połyskiwał złoty pierścionek, nie dopytywano się skąd pochodzi, ale niemal wszyscy podejrzewali potajemne zaręczyny.
Kilka dni późnej rodzice przyszłej królowej również udzielili wywiadu. Walther Sommerlath, który: "bardzo kocha córkę, ma równie kolosalny temperament, jest pełen humoru, ciepła i jest dowcipny. Jest również uczciwy i szczery". Jak mówił o swojej córce: "Ma silny charakter, ale zasady nie znaczą da niej wiele. Niektórzy ludzie nigdy nie są przygotowani do improwizowania i zmian, ale ona jest. To czyni ją elastyczną, mobilną, a więc jesteśmy do siebie podobni." Czy poślubi księcia? "Naturalnie wybierze to, co chce - miłość. Nigdy nie starałem się wpływać na nią w żadnym kierunku."
W tym czasie pojawiało się wiele spekulacji na temat tego, jak i kiedy rozpoczął się związek Silvii i Karola Gustawa. Niemiecki 'Dziennik" twierdził, że natychmiast po pierwszym spotkaniu. Rok późnej ten sam dziennikarz mówił: "To hit. Na początku myślałem, że to nieprawda. Nikt nie wiedział kim ona jest. Silvia Sommerlath. Zwykła dziewczyna, która mieszkała w Monachium może zostać królową Szwecji!". Księżniczka Brigitta udzieliła krótkiego wywiadu, na pytanie o brata i związek miała powiedzieć: "Niech się dobrze bawi, a na koniec ożeni." Czytając te słowa odnosi się wrażenie, że nie miała na myśli nikogo specjalnego. Koledzy pytani przez dziennikarzy odpowiadali zawsze podobnie: "Podczas Olimpiady Karol Gustaw spotykał się z nią na co dzień. Naprawdę wydawała się zakochana. Anie nigdy, nic nie powiedziała. Jest bardzo dyskretna." Z kolei Król w ich mniemaniu: "Wydawał się taki nieśmiały, prawie chłopięcy. Zaskoczyła go miłość do Silvii."
"To było niesamowite zobaczyć, jak miłość ją zmienia. Naprawdę myślałem, że zrobiła chłodne wrażenie. Ale z dnia na dzień stawała się inną osobą. Każdy kto o nich wiedział, wiedział, że to tak samo ważne dla obojga."
Witajcie! Dzisiejszego wieczoru przychodzę do Was z pierwszym konkursem w tym roku. Tym razem będziecie mogli wygrać trzy egzemplarze książki "Niegrzeczne księżniczki" ufundowane przez wydawnictwo Znak Horyzont. Jak wiecie swój egzemplarz otrzymałam w dniu premiery i już powoli dobiegam do końca książki. Abyście Wy również mogli przeczytać tą świetną pozycję wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Która szwedzka "księżniczka"/ który szwedzki "książę" jest Twoją/Twoim ulubioną/nym? Dlaczego?
Jak spędziłabyś z Nią/Nim dzień?
Uwaga! Można napisać o królowej, królu, Victorii, Danielu, Sofii, Carlu Philipie, Madeleine, Chrisie lub dalszym członkiem rodziny. Określenie księżniczka/książę w żadnym wypadku Was nie ogranicza. Praca powinna zawierać od 100 do 300 słów. Prace krótsze niż 100 słów nie będą brały udziału w konkursie.
Konkurs trwa od piątku 11.03. do poniedziałku 14.03. do godziny 20.00
Pracę należy wysyłać na adres e-mail: ksiezniczka_blog@interia.pl
Przed wysłaniem pracy proszę o zapoznanie się z poniższym regulaminem i zastosowanie się do niego.
1. Organizatorką konkursu jest autorka bloga Swedish Princesses, Marlena (ja).
2. Sponsorem książek "Niegrzeczne księżniczki" jest wydawnictwo Znak.
3. Konkurs trwa od 11.03. do 14.03. do godziny 20:00.
4. Ogłoszenie wyników nastąpi w ciągu dwóch tygodni od dnia zakończenia przyjmowania prac konkursowych.
5. Konkurs skierowany jest do Czytelników mojego bloga.
6. W temacie maila należy napisać "Konkurs", wraz z pracą proszę o nadesłanie swojego imienia i nazwiska oraz według własnej woli pseudonimu, który będzie mógł zostać opublikowany na blogu podczas ogłoszenia wyników zamiast Waszych danych. (jedynie ja będę miała wgląd w Wasze dane).
7. Prace osób, które zwyciężyły zostaną opublikowane na blogu w dniu ogłoszenia wyników konkursu. Zastrzegam sobie zgodę na bezterminowe i nieodpłatne zamieszczenie prac na blogu z zachowaniem praw autorskich.
8. Osoby nagrodzone w konkursie otrzymają ode mnie e-mail w dniu ogłoszenia wyników, w którym znajdą informacje na temat otrzymania nagrody.
9. Na konkurs można wysłać tylko jedną pracę. W przypadku nadesłania więcej niż jednej pracy, tylko pierwsza zostanie oceniona.
10. Jeśli warunki uczestnictwa nie zostaną spełnione, praca nie zostanie przyjęta do konkursu.
11. Nadesłanie pracy jest jednoznaczne z potwierdzeniem woli uczestnictwa w konkursie.
12. W przypadku pytań dotyczących konkursu proszę pisać je w komentarzach lub wysłać na maila ksiezniczka_blog@interia.pl.
Dzisiaj swoją premierę ma książka autorstwa Lindy Rodriguez McRobbie pod tytułem "Niegrzeczne księżniczki". Koło południa w skrzynce na listy znalazłam swój egzemplarz "Księżniczek" ufundowany przez wydawnictwo Znak Horyzont. Jak możemy przeczytać na okładce:
Niegrzeczne księżniczki to prawdziwe historie 30 kobiet z różnych czasów i zakątków świata. To pełne pasji opowieści o znanych postaciach, jak Lukrecja Borgia, Anna Boleyn czy Sisi, ale też tajemnicze historie zapomnianych księżniczek z krainy Wikingów odległych Chin, a nawet imperium Azteków. Łączy je jedno - wszystkie robiły to, co chciały.
Już na pierwszy rzut oka książka robi wrażenie. Przede wszystkim uwagę przykuwa jej grubość (348 stron) i ciekawa okładka. Z tego co zdążyłam zauważyć kartkując książkę, rozdział nie są długie, podzielono je na idealnie opisujące poszczególne księżniczki podtytuły:
Wojowniczki
Księżniczki, które prowadziły własne wojny
Uzurpatorki
Księżniczki, które przejmowały władzę w świecie mężczyzn
Intrygantki
Księżniczki, które knuły i spiskowały
Ocalone
Księżniczki, które dokonywały kontrowersyjnych wyborów
Imprezowiczki
Księżniczki, które używały życia na całego
Ladacznice
Księżniczki, które zyskały sławę dzięki ekscesom seksualnym
Wariatki
Księżniczki, które oszalały lub były bliskie szaleństwa
Będziemy mogli przeczytać m.in. o:
księżniczce, która została piratem, księżniczce, która dowodziła powstaniem (z synem na plecach), księżniczce, która miała wiele "konkubin", księżniczce-stalkerce, renesansowej księżniczce mafii, punkowej księżniczce, która założyła spółkę czy księżniczce, która przestraszyła papieża. Trzeba przyznać, że same tytuły poszczególnych rozdziałów zachęcają do lektury. Spis treści (ukazujący wszystkie księżniczki), jak również fragment książki znajdziecie w wersji demo na stornie wydawnictwa - KLIK.
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak Horyzont otrzymałam dzisiaj egzemplarz tej książki w celu jej zrecenzowania. Tak więc zabieram się za czytanie, aby już niedługo przedstawić Wam rzetelną ocenę "Niegrzecznych księżniczek".
Miłego wieczoru:)
Aktualizacja
kungahuset.se |
Doczekaliśmy się! Dwór królewski wydał pierwsze zdjęcie malutkiego księcia Oscara. Chłopiec ma zaledwie pięć dni, a już zdąrzył zelektryzować całą Szwecję. Z najdalszych zakątków kraju (i świata) do Zamku Królewskiego napływają coraz to nowe prezenty, od kocyków, przez zabawki po słodycze. W różnych prowincjach można kupić najróżniejsze torty i ciasta nazwane imieniem księcia, a na okładkach wszystkich gazet można zobaczyć książęcą rodzinę.
Wszyscy z niecierpliwością oczekiwaliśmy pierwszych zdjęć najmłodszego członka Szwedzkiej Rodziny Królewskiej, który, jak twierdzi położny, wygląda jak starsza siostra. Jak się okazuje miał on rację. Nie kłamał również tata księcia stwierdzając, że chłopiec, "na szczęście wygląda jak mama". Fotografie Oscara wykonała dumna mama, księżniczka Victoria. Kiedy w 2012 roku na świat przyszła księżniczka Estelle, również rodzice wykonali pierwsze oficjalne zdjęcia córeczki, wówczas zrobił je książę Daniel. Z kolei na początku kwietnia możemy spodziewać się pierwszej sesji zdjęciowej małego księcia (tak jak było w przypadku Estelle) z rodzicami i siostrą.
Jak Wam się podoba Nasz mały książę? Rzeczywiście jest podobny do mamusi i starszej siostry. Specjalnie przygotowałam mały kolaż. (u góry z lewej księżniczka Estelle na swoim pierwszym zdjęciu, z dołu księżniczka Victoria, z prawej oczywiście Oscar. Czyż oni nie są identyczni? :)
Jak poinformował dwór królewski, ubranko w niebieskie kwiaty z koronkowym kołnierzykiem, w którym został sfotografowany książę, zostało uszyte przez Alice Sommerlath, mamę królowej Silvii, niespełna czterdzieści lat temu. Kiedyś ubranko to nosiło jedno z dzieci królewskiej pary.
Dzisiaj przyjrzymy się kolejnej mniej znanej członkini Szwedzkiej Rodziny Królewskiej.
Dagmar Bernadotte urodziła się 10 kwietnia 1916 roku, jako córka hrabiego Carla Oscara Bernadotte i Marianne de Geer. Jej dziadek ze strony ojca (książę Oscar) był drugim synem króla Oscara II i bratem króla Gustawa V (po nim panował Gustaf Adolf, a następnie Karol Gustaw - obecny król). Ojciec Dagmar zdał maturę w Sztokholmie i rozpoczął pracę jako podporucznik w Livregementets dragoner w 1911 roku. Kilka lat późnej przeniósł się na małą farmę w Malmö. W latach 1925-1944 pracował w zarządzie powiatu Uppsala, był także członkiem Szwedzkiej Królewskiej Akademii Górnictwa i Leśnictwa czy Stowarzyszenia Rolniczego Uppsali. W 1915 roku poślubił Marianne de Geer, z którą rozwiódł się w 1935 roku po dwudziestu latach małżeństwa. 10 kwietnia 1916 roku na świat przyszło ich pierwsze dziecko - Dagmar Ebba Marta Marianne Bernadotte. Dwa lata późnej Nils Carl Oscar, który zmarł w wieku dwóch lat. Najmłodsze rodzeństw Dagmar to Oscar Carl Emanuel i Martha Elsa Catharina, którzy żyją do dnia dzisiejszego. Miała także przyrodniego brata Craesa Carla Bernadotte, z drugiego małżeństwa jej ojca z Gertą Borjesson.
Chociaż Dagmar żyje blisko rodziny królewskiej jest mało znana. Sama przyznaje, że nie chce stać w światłach reflektorów i nie chce, aby ktoś uważał, że jest "w jakiś sposób niezwykła". Od 25 lat mieszka w domu spokojnej starości w pobliżu Drottningholm. Przeniosła się tam po śmierci swojego męża. Swoje dzieciństwo spędziła w Frötuna Gard, a w wieku 14 lat przeniosła się do Sztokholmu, aby móc się dalej kształcić. Zamieszkała wraz z dziadkami, księciem Oscarem i i Ebbą. Byli oni lekko po siedemdziesiątce i stali się bardzo religijni. Dagmar była trzymana w ryzach przez cały okres mieszkania z nimi. Jak opowiada hrabina "Nie pozwalali mi robić wszystkiego. Pójście do kina było grzechem". Jako, że jej dziadek był bratem króla Gustawa V Dagmar dużo czasu spędzała z rodziną królewską i blisko zaprzyjaźniła się ze starszym o dziesięć lat kuzynem, księciem Gustawem Adolfem (zmarłym tragicznie w 1947 roku ojcem króla Karola Gustawa). Książę często odwiedzał ją kiedy studiowała na Uniwersytecie w Uppsali. Oboje kochali polowania. Dagmar strzelała po raz pierwszy w wieku 13 lat, książę Gustaw Adolf szedł na polowanie na bażanty, a hrabinie pozwolono do niego dołączyć. Jak opowiada Dagmar, "Książę Gustaw Adolf był bardzo sztywny, nieśmiały i poprawny. Ale spędziliśmy razem wspaniały czas, świetnie się razem bawiliśmy. Potrafił być otwarty i szczęśliwy kiedy spędziliśmy razem czas". Dagmar została nawet jedną z druhen na ślubie Gustawa Adolfa i Sybilli w Koburgu. Nie pamięta jednak wiele z tej uroczystości. Pamięta jednak, że narzeczeni dużo czasu przed ślubem spędzali w Frötuna Gard, aby lepiej się poznać. "Byli bardzo zakochani, ale wtedy tego nie rozumiałam, bo byłam dziecinna. Spędziliśmy razem dobry czas. Byli wspaniałym małżeństwem i było mi bardzo smutno, kiedy zginął".
Dagmar miała 20 lat kiedy wyszła za oficera marynarki Nilsa-Magnusa von Arbin. Doczekali się pięciu córek: Marianne (ur 02 sierpnia 1937), Louise (ur 24 maja 1940), Catherine (ur 26 czerwca 1946), Jeanette (ur 19 maja 1951) i Madeleine (ur 27 stycznia 1955). Rodzina mieszkała na Tangstad poza Norrköping, gdzie pracował von Arbin. Późnej kariera lotnicza Nilsa doprowadziła do przeprowadzki rodziny do Londynu. Jako żona attaché lotniczego hrabina musiała organizować kolacje reprezentacyjne. Miała gospodynię i lokaja. "Nie miałam wielu zajęć, cały czas byłam na przyjęciach. To było nudne", wspomina Dagmar, która kocha świeże powietrze i naturę. Życie publiczne bardzo różniło się od tego jakie dotąd prowadziła. "Na początku się bałam. Byłam nieśmiała i dziecinna nawet kiedy wyszłam za mąż. Angielski był dla mnie trudny i niezrozumiały dopóki nie nauczyłam się mówić w tym języku. Mój mąż był bardzo otwarty i łatwo nawiązywał kontakty, czy wygłaszał przemówienia."
W 1958 roku, zaledwie trzy lata po przyjściu na świat najmłodszej córki, Marianne (najstarsza z jej dzieci) poślubiła brytyjskiego kapitana Milesa Flach. Doczekali się oni córki, Camilli (ur. w 1960 roku), pierwszej wnuczki Dagmar. Marianne Flach była jedną z najlepszych organizatorek przyjęć w Szwecji, zajmowała się również reklamą. Zmarła w 2006 roku po krótkiej chorobie.
W 1960 roku druga córka, Louise poślubiła Dicka Bergströma. Para doczekała się dwójki dzieci, Therese (ur 1963 r.) oraz Michaela (ur 1965 r.). Małżeństwo zakończyło się rozwodem, a w 1980 roku Louise poślubila Gustafa Mårtenssona.
Trzecia córka, Catherine, w 1970 roku wzięła ślub z Johnem Ryding, doczekali się trójki dzieci, Gustafa (ur. w 1971 r.), Charlotte (ur. w 1974) oraz Carla (ur. w 1978). Małżeństwo zakończyło się jednak rozwodem, a w 1989 roku Catherine poślubiła Olle Ljungberg, któremu na rok przed ślubem urodziła syna, Victora.
Trzecia córka, Catherine, w 1970 roku wzięła ślub z Johnem Ryding, doczekali się trójki dzieci, Gustafa (ur. w 1971 r.), Charlotte (ur. w 1974) oraz Carla (ur. w 1978). Małżeństwo zakończyło się jednak rozwodem, a w 1989 roku Catherine poślubiła Olle Ljungberg, któremu na rok przed ślubem urodziła syna, Victora.
Jeanette stanęła na ślubnym kobiercu w 1976 roku, kiedy to poślubiła Esbena Colfach. Mają troje dzieci, Fredericka (ur. w 1978), Pedera (ur. w 1981 roku) oraz Christiana (ur. w 1983 r.).
Najmłodsza, Madeleine w 1981 roku poślubiła barona Gerarda de Geer Finspang. Para ma trójkę dzieci, Jana (ur. w 1983 roku), Adrienne (ur. w 1984r.) i Louisa (ur. w 1988).
Mąż Dagmar zmarł w wieku 74 lat w kwietniu 1985 roku, wtedy to Dagmar przeniosła się do domu starców w Sztokholmie.
Najmłodsza, Madeleine w 1981 roku poślubiła barona Gerarda de Geer Finspang. Para ma trójkę dzieci, Jana (ur. w 1983 roku), Adrienne (ur. w 1984r.) i Louisa (ur. w 1988).
Mąż Dagmar zmarł w wieku 74 lat w kwietniu 1985 roku, wtedy to Dagmar przeniosła się do domu starców w Sztokholmie.
Hrabina ma małe problemy ze słuchem i wzrokiem, ale poza tym czuje się dobrze. Jeszcze pięć lat temu sama prowadziła samochód. Dagmar jest oczywiście gościem na królewskich ślubach i chrztach.Pojawiła się w październiku na chrzcie księcia Nicolasa, a w czerwcu nie zabrakło jej na ślubie księcia Carla Philipa i księżnej Sofii. Ostatnią okazją do zobaczenia hrabiny było Te Deum po narodzinach księcia Oscara w czwartek.
Jak sama przyznała jest blisko z rodziną królewską, a przede wszystkim z księżniczką Victorią, "mam z nią dobry kontakt. Będzie wspaniałą królową, tak jak jej matka, królowa Silvia". Dagmar jest nestorką rodu Bernadotte i za miesiące świętować będzie 100 urodziny. Jak przyznaje, nie myśli o tym, że jest najstarsza w rodzinie. Swoje urodziny chce spędzić z rodziną i nie chce aby wokół tej uroczystości robiono sensację.
Jak sama przyznała jest blisko z rodziną królewską, a przede wszystkim z księżniczką Victorią, "mam z nią dobry kontakt. Będzie wspaniałą królową, tak jak jej matka, królowa Silvia". Dagmar jest nestorką rodu Bernadotte i za miesiące świętować będzie 100 urodziny. Jak przyznaje, nie myśli o tym, że jest najstarsza w rodzinie. Swoje urodziny chce spędzić z rodziną i nie chce aby wokół tej uroczystości robiono sensację.
Svenskdam, joberg.blogg.se
Kate Gabor / kungahuset.se |
Doczekaliśmy się!!! Victoria urodziła!!!
O 22.30 odbędzie się konferencja w Szpitalu Karolińska, na której dumny tata poda płeć dziecka!!!
Transmisję możemy zobaczyć tutaj
KLIK
Jutro o 12.15 odbędzie się Te Deum z okazji narodzin dziecka, oczekiwana jest obecność całej rodziny królewskiej.
Jak przed chwilą poinformował dwór królewski, mąż starszej siostry króla Karola Gustawa, Birgitty, książę Johann Georg Hohenzollern zmarł po krótkiej chorobie w szpitalu w Monachium.
"Ja i moja rodzina z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że zmarł mąż księżniczki Birgitty, książę Johann Georg Hohenzollern. Nasze myśli są z księżniczką Birgittą i jej rodziną." Czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez dwór.
Księżniczka Birgitta jest drugą córką księżnej Sybilli i księcia Gustawa Adolfa. Księcia Johanna Georga poślubiła w 1961 roku i jako jedyna z sióstr króla zachowała królewski tytuł. Jak podaje rzeczniczka dworu księżniczka Birgitta przekazała tę smutną informację swojemu bratu i rodzinie dzisiaj rano. Wiadomość ta bardzo dotknęła całą rodzinę królewską. Za wcześniej mówić o jakichkolwiek szczegółach na temat pogrzebu księcia, możemy się spodziewać, że zostanie on pochowany w Niemczech.
Księżniczka Victoria z pewnością poczuła się dotknięta śmiercią wujka, którego była ulubienicą. "Victoria jest wielką i wspaniałą dziewczyną! Bardzo lubię całą rodzinę królewską, ale jest coś szczególnego w księżniczce koronnej. Ona jest bardzo inteligentną młodą kobietą. Przyjazną i kochaną" mówił książę.
Przed kilkoma laty księżniczka Birgitta przeniosła się na Majorkę, z kolei książę pozostał w Monachium. Jak tłumaczył, jego żona kocha ciepło i nie znosi chłodu w domu, ale zawsze przyjeżdża do Niemiec na Boże Narodzenie. Para nie zdecydowała się na rozwód, pomimo to książę związał się z Sabine, którą określał swoją bratnią duszą i miłością. Hansi uwielbiał gotować i bardzo interesował się szwedzką sztuką, a przede wszystkim malarstwem. Pomimo rozłamu w małżeństwie, para książęca pozostała w bardzo dobrych, przyjaznych stosunkach do samego końca. Jak donoszą media, Birgitta bardzo przeżywa śmierć męża.
***
O 16.00 zapraszam na post z okazji pięciu lat istnienia Fundacji Pary Książęcej a w nim nowe oficjalne zdjęcie.
Księżniczka Birgitta jest drugą córką księżnej Sybilli i księcia Gustawa Adolfa. Księcia Johanna Georga poślubiła w 1961 roku i jako jedyna z sióstr króla zachowała królewski tytuł. Jak podaje rzeczniczka dworu księżniczka Birgitta przekazała tę smutną informację swojemu bratu i rodzinie dzisiaj rano. Wiadomość ta bardzo dotknęła całą rodzinę królewską. Za wcześniej mówić o jakichkolwiek szczegółach na temat pogrzebu księcia, możemy się spodziewać, że zostanie on pochowany w Niemczech.
Księżniczka Victoria z pewnością poczuła się dotknięta śmiercią wujka, którego była ulubienicą. "Victoria jest wielką i wspaniałą dziewczyną! Bardzo lubię całą rodzinę królewską, ale jest coś szczególnego w księżniczce koronnej. Ona jest bardzo inteligentną młodą kobietą. Przyjazną i kochaną" mówił książę.
Przed kilkoma laty księżniczka Birgitta przeniosła się na Majorkę, z kolei książę pozostał w Monachium. Jak tłumaczył, jego żona kocha ciepło i nie znosi chłodu w domu, ale zawsze przyjeżdża do Niemiec na Boże Narodzenie. Para nie zdecydowała się na rozwód, pomimo to książę związał się z Sabine, którą określał swoją bratnią duszą i miłością. Hansi uwielbiał gotować i bardzo interesował się szwedzką sztuką, a przede wszystkim malarstwem. Pomimo rozłamu w małżeństwie, para książęca pozostała w bardzo dobrych, przyjaznych stosunkach do samego końca. Jak donoszą media, Birgitta bardzo przeżywa śmierć męża.
***
O 16.00 zapraszam na post z okazji pięciu lat istnienia Fundacji Pary Książęcej a w nim nowe oficjalne zdjęcie.
Anna-Lena Ahlström / Kronprinsessparet Stifelse |
Fundacja księżniczki Victorii i księcia Daniela udostępniła nowe zdjęcie małżonków wykonane przez Annę Lenę Ahlström z okazji pięciu lat działania organizacji. W związku z tym na oficjalnej stronie organizacji opublikowano specjalny artykuł.
Wynika z niego, że "Tylko w 2015 roku Fundacja udzieliła wsparcia organizacjom, które pomogły łącznie 143 tysiącom dzieci i młodzieży."
W związku z piecioleciem Fundacja Pary Książęcej zleciła przeprowadzenie niezależnej analizy. Ze sporządzonego raportu, wynika, że Fundacja w ciągu tych lat przez wsparcie przyczyniła się do zmiany stylu życia wśród dzieci i dała im szansę na lepszą przyszłość.
"To inspirujące śledzić projekty i poznać organizacje, które wprowadzają zmiany dla dzieci i młodych ludzi w codziennym życiu. Mamy nadzieję, że dzięki Fundacji możemy pomóc utalentowanym amatorom i pozwolić na wykonywanie ważnej pracy w całym kraju. " Mówi książę Daniel.
Zaangażowanie pary książęcej w kwestiach odnoszących się do dzieci i dobrego samopoczucia młodych ludzi jest główną siłą napędową pracy organizacji. Fundacja chce działać jako siła jednocząca, który umożliwia spotkanie odpowiednich osób i projektów w celu ich tworzonia i realizowania.
"Chcemy, aby dzieci czuły się pozytywnie w przyszłości. Każdy powinien mieć prawo do dorastania na osoby pewne siebie i silne." Mówi księżniczka Victoria.
Przed 2016 rokiem organizacja otrzymała dodatkowe dziesięć dotacji dla projektów, w tym Futebol da Forca. Udostępniono także filmik (KLIK) ukazujący pracę organizacji, podczas nagrania możemy wysłuchać słów księżniczki.
"Szwecja jest fantastycznym krajem dla wielu, ale nie dla wszystkich. Izolacja społeczna i zły stan zdrowia są dwiema głównymi wyzwaniami, ale istnieją siły w całej Szwecji, które aktywnie walczą o dzieci, aby miały okazję dorastać bezpiecznie na silne osoby i dają każdemu szansę osiągnąć pełny potencjał. Te siły napędowe, robią to z całego serca, aby pomóc tysiącom dzieci każdego dnia. Jest potrzebnych jeszcze więcej ludzi, abyśmy mogli dotrzeć do większej liczby dzieci. To jest to, co chcemy osiągnąć dzięki naszej Fundacji. Zapewniamy im (fundacją) zasoby, tak aby mogły rozwijać swoją działalność i spotykamy dzieci, aby zachęcać jr i słuchać tego co chcą nam powiedzieć. Ich historie zawierają wiele wiele radości, a czasem część żalu. Ale dzięki wsparciu i zachęcaniu ze strony entuzjastów dziecięca samoocena wzmacnia się, a ich historie obierają nowy kierunek, mają nową siłę, a przede wszystkim wiarę w przyszłość ".
Na dzisiejszy wieczór zaplanowałam kolejne spekulacje. Kilka dni temu zastanawialiśmy się nad tytułem dla małego dziedzica Tronu (KLIK), a w zakończonej w południe ankiecie zdecydowaną przewagą głosów wygrała Olandia! Już jakiś czas temu na blogu została przeprowadzona ankieta co do płci dziecka książęcej pary. O ile za pierwszym razem zdecydowana większość opowiedziała się za dziewczynką, tak teraz wynik okazał się wyrównany. Cieszę się, że nie tylko ja zaczęłam mieć wątpliwości co do płci malutkiego księcia, a może malutkiej księżniczki?
Svensk Damtidning przygotował dla Nas ciekawe zestawienie imion, które możecie zobaczyć poniżej.
Szwedzkie media tak jak i wszyscy fani Szwedzkiej Rodziny Królewskiej już zastanawiają się nad imieniem, jakie wybiorą dla swojego dziecka Victoria i Daniel. Wśród imion żeńskich faworytką jest Alice, a męskich Carl Johan, August, Wilhelm i Oscar.
Zdaniem dzienikarzy para książęca może wybrać imię Alice po babci Victorii Alice Sommerlath i damie dworu Alice Trolle-Wachtmeister lub Carl Johan po ukochanym wujku księżniczki Carlu Johanie Bernadotte. Prawdopodobnie Victoria i Daniel zaskoczą, tak jak to było w przypadku Estelle.
A jakie wy macie typy względem imienia dla dziecka?
***
Królowa Silvia ma przerwę w swoich oficjalnych obowiązkach, aż do 21 marca! Jak donosi Svensk Damtidning królowa chce pomóc swojej córce po narodzinach dziecka.
***
Królowa Silvia ma przerwę w swoich oficjalnych obowiązkach, aż do 21 marca! Jak donosi Svensk Damtidning królowa chce pomóc swojej córce po narodzinach dziecka.
***
Na koniec ogromne podziękowania dla Kingii z Royals by K dzięki, której możecie czytać napisane przeze mnie posty oraz artykuł Svensk Damtidning, który dla Was przetłumaczyła, niestety ja przez cały dzień mam ogromne problemy z internetem, mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy :)
Dobrej nocy! A może jutro rano dotrze do Nas szczęśliwa informacja?
Zajrzyjcie do poprzedniego postu, gdzie znajdziecie zdjęcie z dzisiejszego wyjścia Carla Philipa i Sofii.
Zajrzyjcie do poprzedniego postu, gdzie znajdziecie zdjęcie z dzisiejszego wyjścia Carla Philipa i Sofii.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Social Icons