Księżniczka Victoria spędziła noc w Polsce + książę Daniel o przeszczepie nerki

2020/01/28



Jak podało wczoraj Aftonbladet jeden ze szwedzkich samolotów rządowych uległ wieczorem ponownej awarii. Księżniczka Victoria wraz z kilkoma urzędnikami państwowymi zdecydowała się zostać w Polsce i oddać swoje miejsce w samolocie, aby umożliwić powrót do domu dziewięciu osobom ocalałym z Auschwitz, którzy przybyli wraz ze szwedzką delegacją. Następczyni Tronu w związku z tym spędziła noc w Polsce i jej powrót do domu planowany jest na dzisiaj przed południem.

---

W przeciągu ostatnich miesięcy książę Daniel udzielił kilku wywiadów na temat przeszczepu nerki, którą otrzymał od ojca niespełna 11 lat temu. W 2009 roku Daniel poważnie zachorował i wrodzona choroba nerek zmusiła go do operacji. Kiedy książęca para ogłaszała zaręczyny nikt nie przypuszczał, że słaby wygląd Daniela i jego brak energii podczas wywiadu jest spowodowany silnymi lekami przeciwbólowymi i słabym samopoczuciem. Wiele osób i mediów, które wówczas ogromnie skrytykowały zachowanie przyszłego księcia dzisiaj tego żałuje. Podczas jednego z ostatnich wywiadów z Jenny Strömstedt zdradził, że co roku, 27 maja, w dniu, w którym książę otrzymał nerkę od ojca, wspominają i rozmawiają o tym: Zwykle grożę mojemu tacie i mówię mu, żeby dał mi także drugą nerkę. Oczywiście żartuję. Jestem mu na zawsze wdzięczny. Tamtego dnia otrzymałem nowe życie. 

Choroba nerek skrada po cichu, bez objawów, więc tak naprawdę nie zauważasz, że jesteś chory, dopóki naprawdę nie zachorujesz. I tak, w moim przypadku, kiedy dostajesz nowy organ, to tak, jakby wszystkie toksyny, które zgromadziłeś w ciele, po prostu zniknęły. Nagle krew staje się czysta,  ciało staje się czyste. Trochę tak, jakby świat stał się znowu kolorowy. Widzisz kolor zamiast tylko szarości. W ciągu ostatniego miesiąca zeszłego roku 800 osób czekało w kolejce na organy. Osiemdziesiąt pięć procent Szwedów zgadza się na dawstwo narządów, ale jest znacznie mniej osób, które faktycznie podjęły działania i zapisały się do rejestru dawców. To część ważnej umowy społecznej. Powinieneś robić, co możesz. Każdy, kto czeka na przeszczep, jest niesamowicie sfrustrowany i zaczyna się niepokoić. Czy my, będąc krajem odnoszącym sukcesy, pod każdym względem nie powinniśmy znajdować się na szczycie listy rejestrów? Szczery wywiad z księciem Danielem miał prawdziwy wpływ na osoby, które go obejrzały. Kiedy Jenny Strömstedt opublikowała zdjęcie na Instagramie z nią i księciem, wiele osób skomentowało je i zdradziło że właśnie zarejestrowali się w rejestrze dawców.

Książę pojawił się również w programie Fråga doktorn szwedzkiego kanału SVT. Przed rozmową książę Daniel spotkał się z pacjentami, którzy przeszli przeszczep bądź oczekują na operację. Wśród nich był Alexander, który przeszedł przeszczep nerki. Dawcą była jego mama. Usłyszałem to samo co od mojego taty. Rodzic nie waha się oddać swój organ dziecku, jeśli tylko może to zrobić.To naprawdę ratowanie życia, nie może być lepszego prezentu niż to. - mówi książę. Jak przyznała mama chłopca była to najłatwiejsza, a tym samym najtrudniejsza rzecz jaką zrobiła w swoim życiu. Książę stwierdził, że po przeszczepie otrzymuje się ogromne pokłady energii obudziłem się po operacji i czułem jak całkiem nowa osoba. Wywiad z angielskimi napisami można obejrzeć w całości poniżej:

14 komentarzy

  1. "Księżniczka Victoria wraz z kilkoma urzędnikami państwowymi zdecydowała się zostać w Polsce i oddać swoje miejsce w samolocie, aby umożliwić powrót do domu dziewięciu osobom ocalałym z Auschwitz, którzy przybyli wraz ze szwedzką delegacją" - jejuu, ale Vickan jest mega kochana
    Żadna księżna nie jest taka jak Ona :/
    Będzie świetną królową

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny gest Victorii, że oddała swoje miejsce byłym więźniom.
    Świadectwo Daniela na pewno jest inspirujące i bardzo wartościowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oddanie miejsc to wyjątkowo piękny i szlachetny gest.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kto wie co zrobiliby inni członkowie innych rodzin królewskich gdyby byli w takiej sytuacji, poprostu może inni nie mieli żadnej podobnej sytuacji do tej pory albo mieli tylko o tym nikt nie powiedział, nie znamy wszystkich szczegółów życia royalsów, tak czy inaczej piękny gest a książę Daniel jest niezwykłym księciem, tak świetnie sprawdza się w roli małżonka Vicki, to fantastyczna rodzina

    OdpowiedzUsuń
  5. Victoria to wspaniała osoba! Marlenko mogłabyś napisać coś o tym jak wyglądałoby przywrócenie monarchii i czy są jacyś pretendencji do tronu Polski?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ototo... Marleno prosimy! Jesteś super, a i masz sporą wiedzę!

      Usuń
    2. Myślę, że na razie powinnyśmy dać spokój Marlenie, żeby mogła uporać się z obowiązkami na uczelni. Na taki post, który wymagałby ogromu pracy (choć też jestem tego ciekawa), przyjdzie jeszcze czas.

      Usuń
  6. Marlenko! To ważne! Zobacz jaki filmik jest o Madeleine na youtubie : https://www.youtube.com/watch?v=QoW_TI-vthA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale co jest w nim takiego ważnego? Sensacyjny tytuł i nic poza tym. Wyjaśnisz może, dlaczego uważasz ten filmik za ważny? Dzięki.

      Usuń
    2. Chodziło bardziej o to, że SRK będzie znać więcej osób dzięki temu filmikowi, bo w Polsce większość myśli, że jest tylko BRK..

      Usuń
    3. Zawsze miło jak w Polsce wspominają o SRK. Tylko szkoda, że prawie jak zawsze żonglują między tytułami księżnej i księżniczki. To nie jest takie trudne żeby rozróżnić :)

      Usuń
    4. Tytuły to jedno, ale często nawet imion nie potrafią poprawnie wpisać (z całym szacunkiem, ale pomylić króla z synem albo twierdzić, że Victoria ma taką samą pozycję na dworze jak Kate to trochę kompromitacja). Także gdy poczytam lub pooglądam twory takich niedoinformanych "dziennikarzy" czy "blogerów", to czasem naprawdę wolę, żeby nic nie pisali niż mieli pisać takie bzdury. Być może podchodzę do tego zbyt emocjonalnie, ale naprawdę mnie rusza, gdy sobie pomyślę, że ktoś miałby zaczynać przygodę z SRK poprzez takie "źródła".

      Usuń
    5. W pełni się z Tobą zgadzam. Aczkolwiek pisząc bloga nawiązałam kontakty z masą ludzi, którzy poznali srk za pośrednictwem artykułów etc.
      w których była masa błędów, ale po prostu zainteresowali się i drążyli temat finalnie trafiając na mój blog czy inne blogi o rk. No i co najważniejsze po pewnym czasie ucząc i dowiadując się co i jak. Portale czy Youtube są większą platformą na które wchodzi masa ludzi i często zdarzają się osoby, które później szukają więcej. W Polsce jeśli nie trafi się na jakiś artykuł ciężko dowiedzieć się czegoś o SRK czy wgl dowiedzieć się, że istnieją (portale mają wyższe wyszukiwania niż blogi i artykuły pojawiają się w wiadomościach google). Po statystykach widzę też, że po wysypie artykułów o srk w Polsce (czasami są takie "fale") wejścia u mnie wzrastają. Zawsze są plusy i minusy. Czasami dobrze, że jest po prostu miejsce gdzie ktoś może się po prostu dowiedzieć o SRK.

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w nim zawartych, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu publikacji komentarza.