Nowy członek książęcej rodziny!

2020/05/02

Sara Friberg/Kungl. Hovstaterna

Dwór królewski podzielił się nowym zdjęciem książęcej rodziny tym samym informując, że Victoria i Daniel zdecydowali się kupić szczeniaczka, któremu nadali mię Rio. Piesek jest rasy Cavapoo i mieszka w Pałacu Haga od tygodnia. Rasa cavapoo powstała poprzez skrzyżowanie ras cavalier king charles spaniel oraz pudla – zazwyczaj miniaturowego. Co ważne ta rasa jest bezpieczna dla alergików i nie powinna wywoływać reakcji alergicznych. Jak wiadomo książę Daniel jest uczulony na psią sierść, więc rodzina zdecydowała się na pupila, który będzie dla niego bezpieczny.

H.K.H. Kronprinsessan


W czwartek król świętował swoje urodziny na Zamku Stenhammar, gdzie królewska para pozostaje od kilku tygodni. 29 kwietnia król i królowa spotkali się w ogrodach Zamku z kilkoma przedstawicielami prasy i za pozowała do zdjęć. Przy okazji możemy się dowiedzieć, że para królewska zabrała ze sobą do Stenhammar swojego ukochanego psa - Brendie. Królewska para zdradziła, że mimo odosobnienia dobrze sobie radzi i cieszy się z otaczającego ich spokoju. Królowa w większości sama przygotowuje wszystkie posiłki i zajmuje się apartamentami w których się zatrzymali. 


W dniu urodzin królowa przygotowała dla męża niespodziankę i zaprosiła Flen VärldsOrkester, aby zagrała dla króla urodzinową piosenkę i dała krótki koncert. Niestety tego dnia król nie spędził czasu z dziećmi i wnukami, jednak rozmawiał z nimi przez łącza i oglądał laurki jakie przygotowały dla niego z tej okazji wnuki. Co ciekawe obecnie na Zamku Stenhammar przebywa starsza siostra króla, księżniczka Birgitta, która na co dzień mieszka na Majorce. W dniu urodzin król nagrał również wiadomość z okazji Nocy Walpurgii. Bardzo dziękuję za ciepłe życzenia od sił zbrojnych. Jednocześnie nie powinniśmy zapominać o ludziach, którzy naprawdę walczą, walczą o siebie i swoje życie w wielu miejscach i wielu szpitalach w Szwecji oraz ich krewnych, którzy nie mogą być z nimi. To chyba najtrudniejsza rzecz jaka spotkała nas w tych dniach. Ale mamy też fantastyczny personel medyczny, który pracuje niestrudzenie 24 godziny na dobę i robi to już od wielu tygodni. I prawdopodobnie mają świadomość, że będą musieli to robić jeszcze przez wiele tygodni. To fantastyczni ludzie i musimy pomyśleć o tym, co robią i ułatwić im to, tak aby nie było już więcej osób, które potrzebują ciężkiej i męczącej opieki zdrowotnej, którą wykonują. Dbajmy o siebie nawzajem [...] Myślę, że możemy sobie z tym poradzić i nadal mieć możliwość świętowania Noc Walpurgii. Ale zastanówmy się nad tym i bądźmy ostrożni oraz pomyślmy o swoim zdrowiu i przyszłości. A przede wszystkim: o swoich bliźnich


16 komentarzy

  1. Przepiękny piesek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny piesek i bardzo ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten piesek jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieci są na pewno przeszczęśliwe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroda psa to rzecz gustu - akurat mnie się nie podoba (choć ogólnie bardzo lubię psy). Natomiast fajnie, że wykorzystano możliwości nauki, żeby umożliwić dzieciom posiadanie zwierzaka pomimo alergii Oscara na sierść.

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście nie lubię psów więc nie będę zachwycać się tym szczeniakiem. Jednakże, dzieciaki Pary Książęcej na pewno są przeszczęśliwe i tylko to się liczy.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroczy pupil i przepiękne,rodzinne zdjęcie. Wreszcie rodzina księżniczki Victorii ma swojego czworonożnego przyjaciela :) Ładne zdjęcia z okazji urodzin Króla.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marlenko, nie mogę znaleźć postów : "Co inne blogerki sądzą o stylu księżniczek", "co noszą szwedzkie księżniczki?", a gdy klilkam w menu na "jak funkcjonuje dwór królewski" to pojawia się, że ta strona na blogu nie istnieje,
    Dlaczego tak jest?
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te posty oczekują na edycję (m.in. podmienienie zdjęć). Będą wracać systematycznie w najbliższych dniach i tygodniach. W pierwsze kolejności będą to właśnie posty tematyczne :)

      Usuń
    2. Swoją drogą Marlenko, nie denerwuje Cię trochę ta edycja? Kiedyś się dużo napracowałaś nad tymi postami, szukałaś idealnych zdjęć, a teraz wszystko trzeba podmieniać, bo ktoś inny pousuwał źródła. W efekcie Ty się podwójnie narobisz, a czytelnicy i tak nie zobaczą nowych postów, bo te edytowane już pewnie czytali.

      Usuń
    3. Niestety jest to konieczne, o ile posty z wyjść można pominąć, o tyle do tematycznych Czytelnicy często wracają. Nie zapominajmy, że troszkę pozmieniało się też z prawami autorskimi i trzeba bardziej na to uważać :) tak więc i pod tym względem część z postów musi być zmieniona a raczej trzeba do nich dołączyć dodatkowe informacje, które jeszcze sześć lat temu nie były wymagane, bądź nie były konieczne i tak respektowane jak teraz. Również szwedzki dwór królewski ograniczył możliwość wykorzystywania zdjęć także wstecz i pozwala na udostępnianie tylko tych zrobionych przez dwór bądź znajdujących się w biurze prasowym, a często w aktualnościach dwór dodaje zdjęcia wykupione, których nie można rozpowszechniać. Pod tym względem również wolałam przejrzeć posty i usunąć zdjęcia do których dwór ograniczył prawa do wykorzystywania.

      Usuń
    4. Dziękuję ślicznie za odpowiedź :) choć wciąż jestem w szoku. Kwestia praw autorskich jest raczej powszechnie znana, natomiast polityki dworu dot. zdjęć zupełnie nie rozumiem. Przecież to im samym powinno zależeć na jak najszerszym rozpowszechnianiu informacji o pracy członków rodziny królewskiej. Właściwie utrudniają działalność, między innymi Tobie, mimo że tak naprawdę zwiększasz popularność SRK za granicą i wcale nie czerpiesz z tego żadnych korzyści. A częste wykorzystywanie wykupionych zdjęć w aktualnościach trochę słabo o nich świadczy - co jak co, ale dwór królewski jako niezależna instytucja powinien dysponować własnym archiwum i choć jeden "osobisty" fotograf mógłby jednak tam być.

      Wiele zmieniło się w kwestii zdjęć na przestrzeni tylko tych kilku lat. Pewnie często okazuje się, że jeśli bloger nie ma pieniędzy, to znalezienie ładnego, odnoszącego się do treści postu i dobrego jakościowego zdjęcia graniczy z cudem.

      Usuń
    5. Oczywiście dwór królewski ma swoje archiwum i fotografa na dworze, jednak z "wyjść w terenie" najczęściej wykupują zdjęcia jest to zwyczajnie wygodniejsze. Oczywiście trafiają one do archiwum Bernadotte i o ile dwór może z nich bez ograniczeń korzystać tym inni użytkownicy powinni przynajmniej na to uważać. Dwór pozwala na wykorzystanie zdjęć udostępnianych w biurze prasowym jednak to on jest ich właścicielem i trzeba dbać o podawanie źródeł i autorów fotografii o czym masa blogerów zapomina, już nie mówiąc o dodawaniu zdjęć skąd chce nie sprawdzając czy nie łamie to praw autorskich. Jak widze na jakimś blogu jako źródło zdjęć link do innego bloga (który oczywiście sam nie ma do nich praw), albo strony, która za nie płaci to nie wiem czy śmiać się czy płakać.

      Korzystać oczywiście bez ograniczeń (oczywiście podając źródła) można ze zdjęć robionych oficjalnie znajdujących się w biurze prasowym. Taką praktykę stosuje większość dworów królewskich, ale raczej o tym się nie mówi lub większość blogerów o tym nie wie i nawet nie dba o dokładne podawanie źródeł do zdjęć do których praw nie ma czy chociaż sprawdzenie, kto zdjęcie zrobił i dodanie jego autora. Na rodzinie królewskiej zarabiać nie można i o ile udostępnić zdjęcie z biura prasowego można o tyle wykorzystać je w jaki kolwiek inny sposób na przykład robiąc grafiki na koszulkach czy tworząc inne gadżety nie można. To już mogłoby przynieść profity.

      Jeśli dwór wykupuje zdjęcia(osobiście myślę, że po prostu jest dogadamy z jednym biurem i dostaje fotografie) to dla mnie oczywistym jest, że firma dająca im zdjęcia również musi czerpać korzyści ze swojej pracy i o ile dwór takie zdjęcia dostaje to z jakiej racji ktoś mógłby z nich korzystać nieodpłatnie bez ich zgody? Każdy jednak odbywa pewną pracę. Oczywiście łatwo można to obejść wstawiając posty html z innych źródeł i też można mieć ładne zdjęcia nie łamiąc praw autorskich.

      Usuń
    6. Aż trudno mi sobie wyobrazić, jaki ogrom pracy zrobisz/już zrobiłaś z dostosowywaniem zdjęć do obecnych wymagań. Podziwiam :). Kiedy można się spodziewać powrotu postu o funkcjonowaniu dworu?

      Usuń
    7. Na początku przyszłego tygodnia go zedytuje i wrzucę, w weekend mam studia więc nie dam rady nic zrobić na blogu.

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w nim zawartych, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu publikacji komentarza.